Głogowska o śmierci brata. Nie spodziewała się takiej reakcji fanów
Anna Głogowska zdobyła popularność dzięki występom w "Tańcu z gwiazdami". Kilka miesięcy temu przeżyła śmierć swojego brata. Teraz opowiedziała o tym, czego doświadczyła, gdy podzieliła się z fanami smutną informacją.
15.10.2023 | aktual.: 16.10.2023 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pochodząca z Krakowa Anna Głogowska ogólnopolską rozpoznawalność zdobyła, jako trenerka w programie "Taniec z gwiazdami". Jej tanecznymi partnerami byli m.in. Witold Paszt, Robert Rozmus, Łukasz Zagrobelny, Kacper Kuszewski i Piotr Gąsowski, z którym po występach w programie związała się na kilka lat.
Para doczekała się córki - Julii - która przyszła na świat w 2007 roku, jednak relacja nie przetrwała próby czasu. Jak wyznała w rozmowie z reporterem "Dzień Dobry TVN" - jej stosunki z byłym partnerem są obecnie lepsze niż w czasie, gdy byli razem. - Jest tysiąc razy lepiej, łatwiej i głębsza przyjaźń - powiedziała.
Zobacz także: Anna Głogowska z córką na premierze. Ależ Julia wyrosła
Rodzinna tragedia
Dobre relacje pomiędzy byłymi partnerami potwierdza m.in. reakcja Gąsowskiego na opublikowaną pod koniec maja przez Głogowską informację o śmierci starszego brata tancerki. "Mój brat Arek miał najładniejszy uśmiech na świecie" - napisała wtedy", na co zareagował ojciec jej córki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Aniu... Jesteś dzielna, byłaś dzielna, będziesz dzielna... Dobrze, że zdążyliście pogadać, powiedzieć sobie ważne rzeczy... Arek odszedł z przeświadczeniem, że go kochasz... że był dla Ciebie bardzo ważny... Dla Julci też... Zrobiłaś, co mogłaś, żeby Arek to poczuł... Przytulam, współczuję, wspieram" - pisał Gąsowski.
Głogowska o niespodziewanym wsparciu
W rozmowie w "Dzień Dobry TVN" Głogowska przyznała, że po śmierci brata otrzymała wiele wsparcia, jednak nie tylko od najbliższych i znajomych, ale - co było dla niej zaskakujące - od obcych ludzi w mediach społecznościowych.
- Ile listów prywatnie ludzie musieli mi napisać, całe elaboraty o tym, co czuli, kiedy umarł ktoś bliski od nich. Poczułam, że nie jestem ta głupia sierota jedna sama, tylko że wszyscy przez to przechodzimy. Ja bym w życiu tych wszystkich followersów nie podejrzewała o to, jaką mają moc dobra - mówiła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl