Ostatnie chwile umierającej aktorki. Zabrał głos pół roku po śmierci
Shannen Doherty zmarła 13 lipca 2024 roku. Aktorka przez lata walczyła z nowotworem. Jason Priestley, który grał jej brata w hitowym serialu "Beverly Hills, 90210", teraz wspomina przyjaciółkę. - W ogóle nie wyglądała na chorą, kiedy spędzałeś z nią czas - mówił aktor.
Jason Priestley w ostatniej rozmowie z magazynem "People" opowiedział o swojej koleżance z planu "Beverly Hills, 90210". Aktor wcielał się w brata bohaterki, którą odgrywała Shannen. - Chorowała przez bardzo długi czas. Wszyscy wiedzieliśmy, że w pewnym momencie coś się wydarzy (...). Nic nie wskazywało na to, że coś jest z nią nie tak - podkreślił w wywiadzie.
Shannen Doherty pierwszą diagnozę usłyszała w 2015 roku - wykryto u niej raka piersi. Po trudnych miesiącach stwierdzono, że aktorka została wyleczona. Niestety nowotwór powrócił w 2017 roku. Trzy lata później gwiazda przyznała, że jej stan jest ciężki, a choroba - nieuleczalna. Miała przerzuty do mózgu i kości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"
Ostatnie wspólne chwile
Jason Priestley stwierdził, że po Doherty "nie było widać choroby". Mimo że miał świadomość, jak mocno cierpi jego przyjaciółka, odejście gwiazdy było wyjątkowo trudne. Priestley widywał się z walczącą z nowotworem Doherty niemal do samego końca.
- Jestem pewien, że to dlatego, bo potrafiła robić dobrą minę do złej gry. Była niesamowicie dzielna, nie chciała, aby wszyscy widzieli, jak bardzo jest chora. Była świetna w maskowaniu choroby - powiedział aktor w rozmowie z "People".
Mimo ciężkiego stanu aktorka prawie do końca swoich dni pokazywała zmagania z chorobą w mediach społecznościowych. Publikowała zdjęcia ze szpitala i opisywała kolejne operacje, którym się poddawała.
Pożegnanie z najbliższymi
W ostatnich dniach życia Shannen Doherty starała się uporządkować swoje sprawy. Myślała o przyszłości swojej rodziny i przyjaciół, jednocześnie starając się odnaleźć nadzieję w walce z bezlitosną chorobą. "Nadal czuję, że mam wiele do zrobienia," wspominała. Jej determinacja i optymizm były silnym przekazem dla milionów ludzi na całym świecie, zmagających się z podobnymi trudnościami.
W ostatnich chwilach przy aktorce obecna była jej najbliższa rodzina i przyjaciele. Ashley Hamilton, były mąż aktorki, wspominał ich wspólne chwile jako "pełne uczucia i wsparcia". Shannen Doherty odeszła 13 lipca 2024 roku po wieloletniej, bo trwającej niemal dekadę walce z nowotworem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.