Grażyna Torbicka spacerowała w szortach po Sopocie. Wciąż wygląda bardzo młodo
Grażyna Torbicka jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej eleganckich Polek. Choć 24 maja skończyła 62 lata, nadal robi furorę nawet na nadmorskim deptaku, o czy mogła przekonać się podczas weekendowego wyjazdu do Sopotu.
Grażyna Torbicka zdobyła popularność dzięki pracy w Telewizji Polskiej, z którą była związana od 1985 roku. Przez 22 lata prowadziła ceniony przez widzów program "Kocham Kino". Była też konferansjerką na najważniejszych krajowych festiwalach. Dziś współpracuje z radiową Zetką oraz kanałem TVN Fabuła.
Sekret szczupłej sylwetki
Dziennikarka zawsze mogła pochwalić się bardzo zgrabną sylwetką i nienagannym wyglądem. W rozmowie z "Na Żywo" zdradziła, że nigdy nie była na żadnej siłowni i generalnie nie przepada za ćwiczeniami.
- Najczęściej ograniczam się do długich spacerów z psem Torysem. Nie używam też jakiś wyjątkowych kosmetyków, od lat stosuję te same. Nie wierzę w cudowne działanie drogich specyfików – wyznała.
Dodała także, że jest wielką fanką diety śródziemnomorskiej i nigdy się nie przejada. - Spożywam na przykład tylko połowę deseru – przyznała.
Weekend nad morzem
Czerwcowy długi weekend Torbicka spędziła w Sopocie w towarzystwie ukochanego męża Adama, który z zawodu jest kardiologiem. Para oddawała się przede wszystkim spacerom. Podczas jednej z takich przechadzek fotoreporterzy zrobili pani Grażynie zdjęcie.
Pogoda dopisywała, więc dziennikarka postawiła na typowo letnią stylizację. Ubrała krótkie, białe spodenki, sportowe buty, a na głowę włożyła czapkę z daszkiem. Twarz zasłoniła natomiast dużymi, przeciwsłonecznymi okularami. Jak donosi "Super Express", 62-latka zrobiła ogromne wrażenie na wypoczywających w Sopocie turystach.
"Przecierali oczy ze zdziwienia"
"Przechodnie przecierali oczy ze zdziwienia, a kiedy młodsi mężczyźni oglądali się za panią Grażyną, jej mąż pękał z dumy. W końcu nie każdy może pochwalić się tak piękną kobietą, dla której czas zatrzymał się wiele lat temu" – mogliśmy przeczytać w tabloidzie.
Torbicka i jej mąż po spacerze wybrali się na lemoniadę do jednej z restauracji znajdujących się tuż przy sopockim molo. Korzystali z pierwszego w tym roku tak mocnego słońca i cieszyli się swoim towarzystwem.
Zobaczcie, jak prezentowała się w Sopocie Grażyna Torbicka. Prawda, że w codziennym wydaniu również wygląda olśniewająco?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
