Gwiazdy polecają świąteczne potrawy
Jedni spędzają święta we własnych czterech ścianach, inni w egzotycznych krainach. Zawsze jednak starają się, by spędzić ten niezwykły, wigilijny wieczór w gronie najbliższych. Niezwykły, gdyż – jak pokazuje życie – w takim dniu cuda naprawdę mogą się zdarzyć. O swoich wigilijnych przygodach opowiadają polskie gwiazdy.
Jedni spędzają święta we własnych czterech ścianach, inni w egzotycznych krainach. Zawsze jednak starają się, by spędzić ten niezwykły, wigilijny wieczór w gronie najbliższych. Niezwykły, gdyż – jak pokazuje życie – w takim dniu cuda naprawdę mogą się zdarzyć. O swoich wigilijnych przygodach oraz o potrawach, których nie może zabraknąć na wigilijnym stole opowiadają polskie gwiazdy.
Patrycja Markowska - karpia musieliśmy zastąpić kiełbasą
O tym, jak smakują święta spędzane w orientalnej atmosferze, przekonała się m.in. Patrycja Markowska. Choć piosenkarka zazwyczaj spędza te najpiękniejsze dni w roku w bardzo tradycyjny sposób, to jednak w czasie pobytu w Indiach, którego termin przypadał w święta Bożego Narodzenia, wspólnie z rodziną musiała przygotować kolację wigilijną z produktów dostępnych ma indyjskim rynku. - Karpia zastąpiliśmy kiełbasą, do której doczepiliśmy zapałki przypominające płetwy" - wspomina Patrycja. Mimo tak egzotycznej scenerii i braku tradycyjnych potraw, rodzina Markowskich stworzyła iście świąteczną atmosferę. Gwiazda polskiej estrady podkreśla, że to właśnie atmosfera i ciepło bliskich wytwarzają magię świąt. Po kolacji, gdy Patrycja Markowska z tatą zaśpiewali „Cicha Noc”, mamie zakręciła się łezka w oku.
Izabela Trojanowska - na moim stole królują makiełki, smażony karp i śledź
Izabela Trojanowska kilka lat temu święta Bożego Narodzenia spędziła na Wyspach Kanaryjskich. Sceneria egzotycznej Grand Canarii dalece odbiegała od polskiej. Temperatura przekraczała 30’C, w powietrzu unosił się zapach pomarańczy, które akurat kwitły, a na stole królowały przede owoce. Córka Raxanna, która miała wtedy 5 lat, była bardzo zaskoczona, gdy spośród palm wyszedł Mikołaj i wręczył jej prezenty. Mimo tak egzotycznego miejsca, Izabela i Roxanna święta wolą spędzać na naszych szerokościach geograficznych. Makiełki, smażony karp i śledzie to potrawy, które zawsze królują na naszym stole „ – mówi aktorka. Obie panie nie potrafią długo „usiedzieć w jednym miejscu” i często podczas świąt uczestniczą w kuligach. Jacek Borkowski - wigilijną kolację zjedliśmy z nieznanym przybyszem
Dla Jacka Borkowskiego, znanego głównie z serialu "Klan", święta Bożego Narodzenia są utrapieniem. Panuje wtedy zastój, wszystko jest pozamykane. O wiele bardziej sprzyja mu przedświąteczna gorączka, kiedy ludzie są zabiegani, na ulicach migotają kolorowe światełka - mówi Pan Jacek. Aktor wigilię spędza zawsze z rodziną. Jak tradycja nakazuje, przy stole soi puste nakrycie, dla strudzonego, ubogiego człowieka. Podczas pewnych świąt miejsce to zajął zupełnie obcy człowiek. „ Tuż przed gwiazdką, kiedy na dworze był mróz i sypał śnieg, zauważyłem, że przed moim domem od dłuższego czasu stoi czyjś samochód. Okazało się, że auto jest poważnie uszkodzone i związku z tym, jego kierowca nie może dojechać na Wigilię do swojej rodziny. Zaprosiliśmy „nieznajomego gościa” do domu i razem zjedliśmy świąteczną kolację” – wspomina Jacek Borkowski.
Mariusz Pudzianowski - nie może zabraknąć barszczu z uszkami i bigosu
Mariusz Pudzianowski, najsilniejszy człowiek świata, Wigilię zawsze spędza z rodziną. Jak twierdzi popularny siłacz, ze względu na treningi i ciągłe ćwiczenia, tłuszczyk się go nie trzyma, więc może sobie pozwolić na zjedzenie tradycyjnych, świątecznych potraw. - W wigilię na pewno nie może zabraknąć barszczu z uszkami i bigosu. Moja mama na pewno przygotuje moje ulubiona dania. Oczywiście musi być też karp w galarecie, ale koniecznie bez ości, bo nie lubię bawić się potrawą na talerzu.
Olga Bończyk: przed świętami trudno wygonić mnie z kuchni
Olga Bończyk, znana z serialu "Na dobre i na złe" wszystkie potrawy świąteczne przygotowuje sama, pozostając wierną tradycji. - Na moim wigilijnym stole nie może zabraknąć pierogów z kapustą, kapusty z grzybami, barszczu i mojej ulubionej zupy grzybowej, śledzi, a także ciast: murzynka i sernika. Nie liczę potraw, ale jest ich zawsze bardzo dużo, może nawet więcej niż 12... Na Wigilię mam też słabość do karpia. W ciągu roku normalnie tej ryby nie jadam, więc w czasie świąt smakuje mi szczególnie. Jest tylko jeden problem: ktoś musi mi tego karpia dostarczyć, bo ja nigdy nie zdobyłabym się na to, żeby kupić żywego karpia i go uśmiercić...