Hanna Lis nie wierzy prezydentowi w sprawie sądów. "To nie jego ruch"
Andrzej Duda zawetował dwie ustawy przyjęte przez Sejm: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Trwające od zeszłego tygodnia protesty przyniosły efekt, ale według Hanny Lis, nie ma czego świętować. Jak pisze dziennikarka, za sznurki znów pociągnął Jarosław Kaczyński.
"PAD (prezydent Andrzeja Duda) chce jedynie rozładowania nastrojów społecznych i wycofania gróźb KE. Brak trzeciego weta uzależnia całkowicie sądy od rządu! #3xweto" – napisał na Twitterze Paweł Zalewski, polityk Platformy Obywatelskiej. Ten wpis na swojej tablicy udostępniła Hanna Lis, dodając, że w pełni zgadza się ze zdaniem Zalewskiego. Co jeszcze ma do powiedzenia?
"Moim zdaniem decyzja uzgodniona z JK [Jarosławem Kaczyńskim]. To nie ruch PAD na kontrze do PiS, a ruch PiS na kontrze do Ziobry, który skopał ustawę o SN [Sądzie Najwyższym]" – ocenia Lis, która zajmowała się polityką w TVP i Polsacie. Zdaniem części internautów z tą opinią jednak przesadziła. "Booooożeeee, czy 'wy' kiedykolwiek będziecie zadowoleni? Nic tylko teorie spiskowe i teorie spiskowe.", "Doszukuje się pani drugiego dna", "Nie sądzę, że to ustawka", "Widać autentyczny szok i nieprzygotowanie narracji w PiS po tej decyzji. Koszt polityczny PiS już poniósł." – piszą.
Sejm przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS w czwartek 20 lipca. Zakłada ona między innymi, że Sąd Najwyższy będzie składał się z trzech Izb: Izby Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego oraz Izby Dyscyplinarnej. Protest przeciwko reformie sądownictwa odbył się tego dnia wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Hasło "3xweto", które pojawiło się na naklejkach noszonych przez demonstrantów, odnosiło się do przyjętych ustaw: wspomnianej, o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Andrzej Duda zawetował dwie pierwsze.