Hashimoto wymaga szczególnej diety. Czasem jednak i ona nie wystarcza
Ma swoich zwolenników i przeciwników. Słyszymy głosy, że syntetyczne substancje słabo wchłaniają się lub nie wchłaniają się wcale, że biznes suplementów diety manipuluje opinią publiczną, tak samo jak biznes farmaceutyczny.
03.11.2018 | aktual.: 03.11.2018 23:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Słyszymy, że suplementacja diety jest zbędna, gdyż wszystko to, czego potrzebuje organizm, zostaje dostarczone z pożywieniem. Czy rzeczywiście sceptycyzm w tym temacie nie przynosi nam więcej szkód niż pożytku?
Jeśli bez przemyślenia, planu działania ani celu wrzucasz w siebie tonę pigułek, które mają wesprzeć twój organizm w walce z chorobą, wówczas efekty będą marne bądź nie będzie ich wcale.* Każda substancja odżywcza odgrywa swoje role w połączeniu z innymi substancjami. Mogą wzmacniać swoje działanie lub je osłabiać*. Uzupełniają się także w procesach biochemicznych w komórkach. Bywa też tak, że działają przeciwnie i wykluczają się nawzajem. Dlatego, zanim zaczniesz cokolwiek przyjmować, upewnij się, że masz wiedzę na temat interakcji danej substancji, także z pożywieniem.
Schorowany organizm, zmęczony długoletnim przyjmowaniem hormonów, jest bardzo osłabiony i potrzebuje substancji odżywczych w maksymalnych dawkach. Zgodzę się z twierdzeniem, że pożywienie bogate jest we wszelkie niezbędne dobra i jednocześnie nieprawdą jest, że sama zmiana sposobu odżywiania w zupełności wystarczy, szczególnie kiedy ciało choruje. Dlatego wsparcie organizmu poprzez wzbogacanie posiłków witaminami i minerałami jest bardzo pożądane. Organizm dostaje to, czego potrzebuje w towarzystwie substancji, które wpływają na biodostępność.
W chorobie Hashimoto suplementacja bywa trudna, a na pewno długoterminowa. Niektóre substancje, jak na przykład L-glutamina, mogą być przyjmowane latami. Inne natomiast zostają wprowadzone okresowo lub cyklicznie. Wszystko zależy od planu leczenia i celu, jaki sobie wyznaczasz w związku z przyjmowaniem suplementów diety. Dlaczego je przyjmujesz i po czym poznasz, że zadziałały? To są fundamentalne pytania, na które odpowiadamy bardzo ogólnie. Po czym zatem poznasz, że wracasz do zdrowia?
Do najważniejszych suplementów diety zaliczam** witaminę D3 w połączeniu z **witaminą K2MK7, których nie może zabraknąć w twojej apteczce przez cały rok. Zmieniasz tylko dawki, a czasami nawet i nie. W zależności od poziomu witaminy D3 we krwi, proponuję 5000IU – 10000IU. Bardzo dużo osób ma dzisiaj niedobory tej substancji i w ogóle o tym nie wie. Brak wystarczającej ilości witaminy D3 skutkuje zaburzeniami endokrynologicznymi, osłabieniem układu odpornościowego i problemami z gospodarką cukrową organizmu. Jedną z przyczyn pojawienia się choroby Hashimoto jest insulinooporność.
Bardzo ważne są antyoksydanty, znane też jako przeciwutleniacze. Jest ich bardzo dużo w świeżych warzywach i owocach. Tych substancji organizm najbardziej potrzebuje w walce z wolnymi rodnikami, ukrytymi infekcjami wewnątrzkomórkowymi, stanem zapalnym oraz stresem. Najpopularniejszą z nich jest witamina C. Dawki tej witaminy zależą od tolerancji jelit. Jedni mogą przyjąć jednorazowo* 7g, inni tylko 500 mg*. W przypadku witaminy C kieruj się zasadą, im więcej tym lepiej w ciągu dnia. Wyklucz wcześniej niewydolność nerek lub kamicę i sprawdź, jaka dawka będzie dla twoich jelit odpowiednia, a następnie powielaj ją w ciągu dnia tyle razy, ile to tylko możliwe. Pamiętaj, że zawsze twój lekarz powinien wiedzieć, co przyjmujesz, w jakich dawkach i jak długo.
Obok witaminy C znajdzie się także witamina E, najlepiej w postaci wszystkich tokoferoli i tokotrienoli, witamina A, jako retinol i betakaroten, koenzym Q10 czy n-acetylocysteina. Pamiętaj także o** kwasach tłuszczowych omega-3. Musisz wiedzieć, z czym można łączyć daną substancję i w jaki sposób ją przyjmować. Niektóre suplementy diety należy dostarczać przed jedzeniem, inne po nim. Jeszcze inne w towarzystwie tłuszczów. **Proszki zazwyczaj rozcieńczamy w wodzie, chociaż nie wszystkie substancje rozpuszczają się w niej. Tak zachowuje się m.in. fenyloalanina, aminokwas, który wspiera konwersję hormonu T4 w T3, a także wspomaga ich produkcję.
Osoby, których organizm zmaga się z chorobą Hashimoto koniecznie uwzględniają w swojej codziennej suplementacji takie minerały, jak magnez, cynk i selen. Magnez bierze udział w ok. 300 procesach enzymatycznych w ludzkim organizmie, przez co jest bardzo istotnym pierwiastkiem na poziomie odnowy komórkowej. Selen zaliczany jest do grona przeciwutleniaczy i podobnie jak magnez wspiera procesy biochemiczne. Szczególnie w konwersji nieaktywnej formy T4 do aktywnej T3. Cynk z kolei bierze udział w metabolizmie hormonów i chroni organizm przed nadmiernym wchłanianie metali ciężkich, jak kadm ołów i rtęć.
To nieliczne przykłady mikro- i makroskładników, których organizm potrzebuje do rekonwalescencji i powrotu do zdrowia. Możemy wypierać zasadność wprowadzenia do codziennego życia suplementacji diety. Możemy tworzyć nowe teorie i powielać te, w których nadal brakuje empirii. Jedno jest pewne, komórki i tkanki ludzkiego ciała zbudowane są właśnie z substancji, które zawierają się między innymi w syntetycznych suplementach. To dzięki nim organizm otrzymuje niezbędne produkty do codziennej pracy, jak oczyszczanie, odżywianie czy oddychanie. Od Ciebie zależy, czy zaczniesz dostarczać mu materiałów budulcowych i paliwa, czy wręcz przeciwnie, wybierzesz drogę, którą kultywuje większość i która przyczynia się do eskalacji problemu, jaką jest rosnący odsetek osób diagnozujących w kierunku Hashimoto.
*Magdalena Dorko – Wojciechowska *
Założycielka Instytutu Medycyny Funkcjonalnej, ekspert indywidualnych i funkcjonalnych terapii zdrowotnych. Uzyskała dyplom Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kierunku „Dietetyka w chorobach wewnętrznych i metabolicznych”. Autorka bloga www.paleolifestyle.pl Współpracuje z Polskim Towarzystwem Stwardnienia Rozsianego. Członkini stowarzyszenia „Dziennikarze dla Zdrowia”. Wielokrotny gość audycji „Radiowa Klinika Zdrowia” w radiu RPL. Tłumaczy badania naukowe i wybitnie łączy medycynę Wschodu i Zachodu.
Najnowszy numer magazynu "Moja Harmonia Życia"