Idealny pierścionek zaręczynowy
Podarowanie pierścionka ukochanej jest nieodłącznym elementem oświadczyn. Zanim jednak dojdzie do tego momentu, trzeba podjąć kilka niełatwych decyzji. Lepszy pierścionek ze złota czy platyny? Z diamentem czy szmaragdem? I przede wszystkim: jaki powinien mieć rozmiar? Do zakupu należy więc odpowiednio się przygotować. Na co zwrócić uwagę?
13.09.2013 | aktual.: 13.09.2013 16:36
Podarowanie pierścionka ukochanej jest nieodłącznym elementem oświadczyn. Zanim jednak dojdzie do tego momentu, trzeba podjąć kilka niełatwych decyzji. Lepszy pierścionek ze złota czy platyny? Z diamentem czy szmaragdem? I przede wszystkim: jaki powinien mieć rozmiar? Do zakupu należy więc odpowiednio się przygotować. Na co zwrócić uwagę?
Złoto czy platyna? Zwykle pierwszym dylematem, z jakim należy się zmierzyć, jest rodzaj kruszcu, z którego wykonany będzie pierścionek. Problem jest mniejszy, gdy przyszła narzeczona na co dzień nosi biżuterię. Wówczas wystarczy przyjrzeć się, czy preferuje złoto czy srebro. Zwykle jednak odradza się zakup pierścionka zaręczynowego wykonanego ze srebra, które jest kruszcem zdecydowanie mniej trwałym i mniej szlachetnym niż złoto. W takim przypadku, gdy ukochana wybiera najczęściej srebrną biżuterię, warto zdecydować się na białe złoto lub – trwalszą, ale i droższą – platynę. Jeśli wybór jest wyjątkowo trudny, warto zdecydować się na trzecią opcję: pierścionek wykonany zarówno z białego, jak i żółtego złota.
Rodzaj kamienia
Najbardziej uniwersalny i najbardziej klasyczny jest bez wątpienia diament. Diament przypadnie do gustu każdej kobiecie, bez wyjątku. Wybór kamieni jest jednak zdecydowanie większy: od czerwonych rubinów, przez zielone szmaragdy, po niebieski szafir. Decydując się na kamień inny niż diament trzeba jednak zdawać sobie sprawę z kilku kwestii.
Po pierwsze, kolor kamienia musi współgrać z odcieniem kruszcu. Chłodny szafir nie będzie dobrze wyglądał z ciepłym żółtym złotem, z kolei ciepły rubin nie skomponuje się z chłodną platyną czy białym złotem. Po drugie, wskazane jest, aby kolor kamienia pasował również do kolorystyki, jaka dominuje w garderobie ukochanej. Poszczególne elementy wizerunku przyszłej narzeczonej nie mogą się wzajemnie wykluczać: jeśli więc na co dzień nosi ubrania raczej w zimnej tonacji, pierścionek ze szmaragdem i wykonany z żółtego złota może nie być strzałem w dziesiątkę.
Styl
Wybór kruszcu i kamienia to dopiero początek. Kolejną decyzją, jaką należy podjąć, jest styl pierścionka. Czy powinien to być klasyczny pierścionek z pojedynczym dużym kamieniem, czy może pierścionek „płaski”, wysadzany wokół drobnymi diamencikami? Również i w tym przypadku najlepszą podpowiedzią będzie przyjrzenie się biżuterii noszonej przez ukochaną.
Warto wziąć pod uwagę także jej... osobowość. Dlaczego? Zwykle osoby skromne i nieśmiałe preferują biżuterię prostą, klasyczną, która nie rzuca się w oczy. Z kolei kobiety lubiące wyróżniać się w tłumie i ceniące ekstrawagancję będą zadowolone z pierścionka bogato zdobionego, wyraźnie widocznego na tle dłoni, koniecznie z dużym kamieniem. Przed wyprawą do sklepu można zrobić kilka zdjęć noszonej przez wybrankę biżuterii. Można pokazać je jubilerowi, który pomoże dobrać pierścionek w podobnym stylu.
Jaki rozmiar?
Dobór rozmiaru jest zwykle najtrudniejszym krokiem, wymagającym nieraz detektywistycznych umiejętności. Najlepszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą do jubilera pierścionka, który nosi przyszła narzeczona. Ale uwaga: musi to być pierścionek zakładany przez nią na serdeczny palec prawej ręki, bo to właśnie tutaj jest miejsce dla pierścionka zaręczynowego. Na nic więc zda się biżuteria noszona na pozostałych palcach.
Jeśli pożyczenie pierścionka nie wchodzi w grę, warto zwrócić uwagę, czy ukochana zdejmuje go w określonych sytuacjach, np. przed snem, sprzątaniem czy kąpielą. Warto skorzystać z takiej okazji i dokładnie go wymierzyć. Pewne trudności może sprawić określenie obwodu pierścionka, można jednak zmierzyć również jego średnicę. Podczas wizyty u jubilera należy zapytać, czy w razie konieczności będzie można nieznacznie zmniejszyć lub zwiększyć obwód. Jeśli żadna z powyższych możliwości nie wchodzi w grę, pozostaje tylko jedno: zakup biżuterii wspólnie z ukochaną.
(map/bb), kobieta.wp.pl