Internauci rzucili się na pomoc jeżom. Klikają jak szaleni, by dostały karmę
Pomyślałabyś, że jeże mogą być podopiecznymi ośrodka rehabilitacyjnego? Otóż, mogą, a od kilku dni stały się gwiazdami sieci. Tysiące osób zagłosowały na nie w akcji sklepu, który w zamian za kliki, przekaże im zapas jedzenia - lub, jak kto woli, "zapełni głodne, jeżowe brzuszki".
07.06.2017 | aktual.: 07.06.2017 22:55
Ośrodek Rehabilitacji Jeżyw Kłodzku działa od sierpnia 2010 roku i z założenia przez określony czas pomaga im, leczy je i rehabilituje. Pieczę nad ośrodkiem sprawuje Jerzy Gara, który nie jest tylko jego właścicielem, ale i wielkim miłośnikiem jeży. "Jerzego przygoda z jeżami zaczęła się kilka lat przed powstaniem Ośrodka. W zasadzie można powiedzieć, że to jeże, poszukując pomocy, przyszły do domu Pana Jerzego i zostały na dłużej. Nie ma tu anonimowych jeży, każdy ma imię i swój domek." - czytamy na stronie internetowej ORJ. Zaangażowanie właściciela i pracowników to jedno, wiele znaczy też wsparcie z zewnątrz. Stąd m.in. akcja, która przyciągnęła uwagę setek internautów, którzy oszaleli na punkcie jeży.
Supermarket internetowy bdsklep.pl prowadzi akcję "Pomóż nam pomagać". W jej ramach namawia do oddawania głosów na jedną z trzech organizacji - dokładnie 5 tys. wystarczy, by sklep coś dla nich zrobił. Ośrodek dla jeży może zyskać 30 paczek z karmą, a to oznacza, że aż 100 zwierząt będzie miało co jeść. ORJ dzięki zaangażowaniu internautów wyprzedza Fundację Pomóż Im - Onkologia i Hospicjum dla dzieci i schronisko dla zwierząt w Białymstoku. Popularność jeży wciąż rośnie, facebookowy post lubi już ponad 1,5 tys. osób, a 2 tys. go udostępniło. Dlatego w niecałe dwie doby do celu jeżom brakuje niespełna 2,5 tys. głosów. Każdy może oddać głos tylko raz.