Internauci zalewają Rozenek komplementami. "Boska jak zawsze"

"Ślicznie" – zachwyca się pod zdjęciem Małgorzaty Rozenek finalista Top Model – Mateusz Maga. "Boska jak zawsze" – pisze inna internautka. Zachwytów nie brakuje. Co wystarczyło? Wstawić jedno zdjęcie ze zbliżającej się kampanii. Rozenek po raz kolejny udowadnia, że z jesiennymi trendami jest za pan brat. Uwagę zwraca też ulubiona poza gwiazd. O co chodzi?

Najpierw zaskarbiła sobie fanów byciem prefekcyjną panią domu, gdzieś po drodze pokazywała niegrzecznym nastolatkom jak być damą, aż w końcu wylądowała z Radosławem Majdanem w sercu Azji, by ekspresowo stać się niemal kultową parą. Fenomen Rozenek trwa. Wystarczy przyjrzeć się komentarzom, jakie pojawiają się pod zdjęciami, które publikuje na Instagramie. Zachwytów nie brakowało, gdy podzieliła się ujęciami z najnowszej sesji zdjęciowej. Wygląda na to, że Rozenek szykuje coś wyjątkowego.

"Najpiękniejsza rzecz od wynalezienia gondoli" - mówiła Diana Vreeland o jeansie. Coś w tym jest, bo trzeba przyznać, że Rozenek w takim wydaniu wygląda rzeczywiście bardzo atrakcyjnie. Minimalizm jest w cenie, a jeansowa kurtka wraca do łask. Na wybiegach największych modowych marek nie mogło go zabraknąć i to w przeróżnych stylizacjach. Tych klasycznych i tych bardziej awangardowych. Więcej o tym pisaliśmy w naszym zestawieniu trendów. A skoro mowa o tym, że Rozenek lansuje trendy, to warto zwrócić także na... mimikę.

Umiejętność ustawiania się do zdjęć jest dla celebrytów kluczowa. Kreacja, makijaż, sposób poruszania i przybierania pozy są dobrane tak, by świetnie wyglądały w ostrych światłach lamp i fleszów aparatów. Od czasu popularności tzw. "kaczego dzioba", w temacie najbardziej fotogenicznej oraz seksownej miny, zaszły duże zmiany. Piękności ze ścianek mają nowy patent na wysmuklenie twarzy. "Fish gape" jak widać upodobała sobie także prezenterka.

Mina, która można przetłumaczyć jako "rybie usta", polega na lekkim wciągnięciu policzków oraz jednoczesne uchylenie ust. Za prekursorkę "fish gape" uważa się Keirę Khightley. „Modzie” uległy już niemal wszystkie gwiazdy. Pytanie tylko, czy w takim wydaniu rzeczywiście wyglądają seksowniej?