Iskra pokaże wam, jak dobrze pozować do zdjęcia. Fałdki jej nie straszne

- Ideały lansowane przez społeczeństwo i media wymagające bycia perfekcyjnym wyprały mi mózg. Patrzyłam na siebie i wiedziałam tylko niedoskonałości, które nauczono mnie dostrzegać – pisze Iskra Lawrence pod swoim ostatnim zdjęciem na Instagramie. I pokazuje, że nawet jeśli masz fałdki na brzuchu, to możesz wypaść świetnie na zdjęciu.

Zobacz też: Tyszka ostro o modelkach plus size: "Mięsny jeż! Nie zrobisz baletnicy ze słonicy"

Iskra Lawrence to amerykańska modelka plus size. Słynie z promowania normalności w branży modowej i w mediach. Nosi rozmiar 42 i nie zamierza się tym przejmować. Wręcz przeciwnie – udowadnia tysiącom młodych dziewczyn, że trzeba kochać swoje ciało takim, jakie się je dostało i nie wpadać w kompleksy. Dla wielu jest prawdziwą bohaterką, bo w końcu ktoś głośno mówi, że „plus” jest ekstra. Zobaczcie tylko, jakiej rady udzieliła dziewczynom ostatnio.

Modelka udowadnia, że nawet jeśli masz fałdki na brzuchu, możesz wypaść doskonale na zdjęciu. Po pierwsze – wcale się nimi nie przejmuj. A jeśli koniecznie chcesz je zakamuflować, możesz zrobić to w prosty sposób. – Pozuję przez ostatnie 14 lat, więc czegoś się tam już nauczyłam i chcę się wami z tym podzielić. Bo życie nie jest perfekcyjne, media społecznościowe nie są perfekcyjne i nikt z nas też taki nie jest – i tak ma być! – pisze Iskra. Odsuwa nogi na bok, delikatnie przechyla się przez oparcie i wyciąga sylwetkę.

Na jej profilu na Instagramie aż roi się od odważnych zdjęć. Pokazuje wałeczki, rozstępy i cellulit. Za to właśnie zyskała ogromną sympatię wśród internautów. Bo jeśli wszyscy dookoła mówią, że trzeba zaakceptować siebie, to Iskra jest tego idealnym przykładem. Ale nie wszystkim podoba się to, co robi na co dzień. Komentarze, jakie musi o sobie czytać, są często przerażające. To, że jest "grubą świnią", słyszała już nie raz.

"Jesteśmy bombardowani nieskazitelnymi, wystylizowanymi selfie z twarzami po kreatywnym konturowaniu, które sprawiają, że wyjście z domu lub zrobienie sobie zdjęcia bez makijażu, staje się czymś wstydliwym. To idiotyczne!" – pisała Iskra jakiś czas temu. Dodała, że uwielbia się malować, ale równie piękna czuje się bez eyelinera i szminki. To nie są puste słowa. Chce przekazać młodym dziewczętom, że nawet z "tak zwanymi niedoskonałościami" można czuć się świetnie.

"Wasze wałeczki są piękne. W mediach nikt ich nie pokazuje, dlatego się ich wstydzimy, a przecież każda z nas je ma" – pisała Iskra Lawrence. Jej kolejne zdjęcia to czysta dawka inspiracji dla kobiet, ale też młodych dziewczyn, które nie mają zamiaru odchudzać się tylko po to, by spodobać się innym.