Ivanka Trump chce być prezydentem USA? "Pierwsza córka" zamierza rozkręcić polityczną karierę
Odkąd oficjalnie podano do wiadomości, że Joe Biden został wybrany na kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie ustają spekulacje dotyczące sytuacji u Trumpów. Możliwy rozwód Donalda i Melanii, rzekoma przeprowadzka na Florydę, a teraz także polityczne ambicje Ivanki. Wiele wskazuje na to, że "pierwsza córka" zamierza kandydować w kolejnych wyborach za 4 lata.
Według "Washington Post" Ivanka Trump sprawdziła się w roli doradczyni prezydenta. Zawsze prezentowała się nienagannie i przy okazji odnosiła sukcesy w swoim biznesie. Z rewelacji gazety możemy się dowiedzieć, że Ivanka mierzy się zarówno z hejtem, jak i uwielbieniem.
Wielkie ambicje Ivanki Trump
Ivanka Trump jako doradczyni prezydenta, towarzyszyła ojcu przy wielu oficjalnych spotkaniach oraz podróżach zagranicznych. Szybko reagowała w momencie, gdy prezydent czynił coś, co mogło nadszarpnąć jego reputację. Starała się naprawiać nieprzemyślane posunięcia ojca, dzięki czemu zyskała opinię kogoś, kto zdecydowanie lepiej sprawdzi się w roli gospodarza Białego Domu.
Nawet dyrektor kreatywna firmy Ivanki Trump zauważyła, że córka ustępującego prezydenta robi wszystko, aby uzyskać jak najwięcej władzy w dogodny sposób. Sama Ivanka nie komentuje podobnych rewelacji, ale jednocześnie ich nie neguje.
Co dalej zrobi Ivanka?
Jak na razie niewiele wiadomo na temat dalszych planów Ivanki Trump i jej męża po opuszczeniu Białego Domu na początku 2021 roku. Niewątpliwym pozostaje fakt, że "pierwsza córka" nie zrezygnuje tak łatwo ze swoich politycznych planów: zamierza uzyskać wpływy wśród republikanów w walce w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Ambicje Ivanki Trump zostały szczerze ocenione przez dawnego urzędnika Białego Domu:
"Myślę, że Ivanka robi wrażenie, większość ludzi uważa, że robi wrażenie i jeśli chce pozostać w polityce, ludzie powitają ją z otwartymi ramionami" - powiedział w rozmowie z "Washington Post".
Równie ambitny okazuje się brat Ivanki Donald Jr., który może namieszać w planach siostry. Na pewno rywalizacja między rodzeństwem jest możliwa, jeśli w grę wchodzi fotel prezydencki. Kolejne wybory pokażą, co z tego wyniknie.
