Jacek Szawioła z "Googlebox" był fryzjerem Andrzeja i Agaty Dudy. Oto co teraz o nich mówi
Jacek Szawioła z programu "Googlebox" do niedawna był jeszcze fryzjerem, u którego w salonie pojawiały się znane osobistości świata show-biznesu i polityki. Jak się okazuje, celebryta czesał nawet Andrzeja Dudę oraz Agatę Kornhauser-Dudę w trakcie kampanii prezydenckiej w 2015 roku. Szawioła żartobliwie stwierdza, że jest zatem współodpowiedzialny za sukces obecnego prezydenta.
Zanim zdobył medialną rozpoznawalność dzięki programowi "Googlebox. Przed telewizorem" emitowanemu na stacji TTV, Jacek Szawioła pracował jako fryzjer. W jego ręce chętnie oddawały się gwiazdy show-biznesu oraz znani politycy. Już wtedy słynął ze swojej bezpośredniości i potrafił bez ogródek krytykować ich uczesania. Jak się okazuje, do grona klientów Szawioły zaliczali się swego czasu Andrzej Duda oraz Agata Kornhauser-Duda. Z usług fryzjera korzystali w trakcie kampanii prezydenckiej w 2015 roku.
Szawioła miło wspomina współpracę z obecną parą prezydencką
W wywiadzie dla "naTemat" Szawioła wyznał, że jest w stanie na pierwszy rzut oka rozpoznać polityków, należących do Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ jego zdaniem charakteryzują się najgorszymi uczesaniami. "Najwięcej wieśniaków jest w Prawie i Sprawiedliwości. Tam spece od wizerunku mieliby największe pole do popisu. W PiS-ie powszechne jest myślenie: Takiego mnie wybrali, a więc tak jest super, nie będę niczego zmieniał" – powiedział w ostrych słowach celebryta, ale dodał również, że obecna para prezydencka stanowi wyjątek od tej reguły. Na pytanie dziennikarza "naTemat", co teraz sądzi o Andrzeju Dudzie i jego małżonce odparł: "W kategoriach poglądów politycznych zbiera mi się na wymioty, prywatnie są fajnymi ludźmi".
Szawioła zarabia, oglądając telewizję i prowadząc Instagrama
Jacek Szawioła wraz ze swoim ówczesnym partnerem Mariuszem Kozakiem dołączyli do ekipy programu "Googlebox. Przed telewizorem" w 2015 roku jako nowi uczestnicy trzeciej edycji. Choć prywatnie ich drogi się rozeszły, to kariera telewizyjna trwa do dziś. Szawioła w wywiadzie z "naTemat" przyznał, że dzięki programowi mógł rzucić fryzjerstwo, które już dawno mu zbrzydło i żartobliwie dodał, że teraz telewizję ogląda tylko za pieniądze.
"To nie są kokosy, ale mogę godnie żyć. Największą korzyścią, jaką ja mam z programu, jest to, że wreszcie nie muszę gmerać ludziom we łbach, że mogłem to odpuścić. Żyję tylko z telewizji i Instagrama. To jest luksus" – stwierdził celebryta.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl