Jachira o pierwszym posiedzeniu Sejmu. "Dziwna cisza"
Posłanka Klaudia Jachira startująca z ramienia Koalicji Obywatelskiej zostaje w Sejmie na drugą kadencję. Ostatnio podzieliła się na Instagramie zdjęciem ze ślubowania oraz kilkoma zdaniami przemyśleń. "13 listopada 2023 – zapamiętajmy ten dzień, to początek końca PiS-u" – czytamy w poście.
Posłanka Klaudia Jachira w wyborach parlamentarnych 2023 zdobyła mandat w Sejmie. W związku z tym była obecna 13 listopada podczas pierwszego posiedzenia i oczywiście ślubowania. Jak wspomina drogę do tego miejsca? Swoimi przemyśleniami podzieliła się w mediach społecznościowych. Trzeba przyznać – łatwo nie było.
"Wreszcie:
– po 4 latach protestów na ulicy, pod Sejmem, jeżdżenia po całej Polsce z wielką żółtą walizką z prezesem,
– po setkach filmików,
– po byciu ciąganą przez pisowską władzę po sądach i komisariatach,
– a potem po 4 latach w Sejmie i też na ulicy, tylko już z legitymacją, by chronić innych,
– po negocjacjach z policją, strażą graniczną, w lesie, na mrozie i na komisariatach w poszukiwaniu niesłusznie zatrzymanych,
– po kolejnych zawiadomieniach do prokuratury na bezkarność władzy" – czytamy w poście posłanki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klaudia Jachira o pierwszym głosowaniu Sejmu X kadencji
"Wreszcie wczoraj wow! To się naprawdę wydarzyło. Sejm bez barierek i pierwsze wygrane głosowanie 265 do 193! Bywało tu różnie, w żadnym innym miejscu pracy nie doświadczam tak wielu różnych emocji" – napisała podekscytowana Jachira.
W tych słowach odniosła się do pierwszego głosowania, które wyłoniło nowego marszałka Sejmu – Szymona Hołownię. Reprezentant Trzeciej Drogi zyskał 265 głosów, natomiast kandydatka PiS-u Elżbieta Witek tylko 193. Tym samym straciła stanowisko po ośmiu latach urzędowania. Nie została nawet wybrana na wicemarszałka, co uznaje się za sporą porażkę Prawa i Sprawiedliwości. Za jej kandydaturą głosowało 203 posłów, 252 było przeciw, a trzech się wstrzymało.
Klaudia Jachira wróży koniec PiS-u
"Ale dla tego wygranego i oby dla setek kolejnych wygranych głosowań opłacało się to wszystko znosić i czekać 8 lat. Nawet hymn śpiewało się zupełnie inaczej. Warto było zobaczyć ich kwaśne miny, dziwną ciszę po tamtej stronie i konsternację. Spóźnienie, spanie i pokrzykiwania prezesa. Gdy mnie mijał, to widziałam jego zagubiony, szalony wzrok. 13 listopada 2023 – zapamiętajmy ten dzień, to początek końca PiS-u" - podsumowała Klaudia Jachira.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.