Szpilki potrafią dodać seksapilu każdej kobiecie. Ale niestety same wysokie obcasy nie wystarczą, żeby zrobić niesamowite wrażenie. Trzeba jeszcze opanować sztukę poruszania się z gracją i wdziękiem, która wcale nie należy do łatwych. Niestety, sytuacje kiedy kobieta nie potrafi poruszać się z klasą na wysokich obcasach są bardzo częste. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się kursy, podczas których eksperci instruują uczestniczki, jak poprawnie poruszać się na szpilkach.
Szpilki potrafią dodać seksapilu każdej kobiecie. Ale niestety same wysokie obcasy nie wystarczą, żeby zrobić niesamowite wrażenie. Trzeba jeszcze opanować sztukę poruszania się z gracją i wdziękiem, która wcale nie należy do łatwych.
Niestety, sytuacje kiedy kobieta nie potrafi poruszać się z klasą na wysokich obcasach są bardzo częste. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się kursy, podczas których eksperci instruują uczestniczki, jak poprawnie poruszać się na szpilkach.
Jeżeli właśnie kupiłaś sobie nowe buty na wysokich obcasach, poćwicz chodzenie w nich w domu. Unikniesz prześmiewczych spojrzeń na ulicy i po prostu poczujesz się pewnie. Zacznij od masażu stóp i ćwiczenia palców. Pamiętaj, że musisz przyjąć odpowiednią postawę: napnij brzuch, wyprostuj plecy (ściągnij łopatki), wyciągnij szyję, wypnij piersi i napręż pośladki. Następnie wyobraź sobie modelkę na wybiegu: stawiaj nogi jedna przed drugą. Twoje kroki powinny być małe, ale niezbyt szybkie. Dodatkowo zmysłowo kołysz biodrami. Musisz emanować kobiecością - poruszać się z gracją, wdziękiem i klasą. Pomaga w tym pewność siebie oraz uśmiech na twarzy.
Tekst Monika Stypułkowska (ms/ags), na podst. smh.com.au
Obcas? Tak, ale taki na 3 cm
Jednocześnie eksperci nie zalecają kobietom noszenia butów na bardzo wysokich obcasach. – Nie musisz być wysoka, aby prezentować się szykownie i elegancko. Kobieta nie powinna chodzić na obcasach, które mają ponad 10 cm – zaznacza Edeltraud Breitenberger, prowadzący kurs chodzenia na wysokich obcasach w Monachium.
Lekarze również ostrzegają wszystkie panie przed konsekwencjami regularnego noszenia butów na obcasie wyższym niż 3 cm. Wtedy przód stopy zamiast połowy, musi utrzymać 3/4 naszej wagi. - Obcasy w znacznym stopniu wpływają na sposób chodzenia kobiety: deformują stopę. A panie, które noszą buty na wysokich obcasach więcej, niż trzy razy w tygodniu, będą miały problemy – twierdzi doktor Renee Andrea Fuhrmann z kliniki w Bad Neustadt w Niemczech.
"Syndrom baletnicy"
Wysokie obcasy przyczyniają się do wielu kłopotów nie tylko ze stopami, łydkami i kolanami, ale również niekorzystnie wpływają na plecy czy kręgosłup. Nic więc dziwnego, że sprzyjają m.in. powstawaniu obrzęków i żylaków, a także urazów stawów, więzadeł oraz kości (np. haluksy).
- Noszenie wysokich obcasów przez długi czas powoduje ból pleców. Poza tym ścięgno piętowe (Achillesa) i mięśnie łydek stają się w efekcie coraz krótsze, a to z kolei powadzi do tzw. „syndromu Kopciuszka”. Kobiety, które się z nim zmagają, nie potrafią już chodzić w butach na płaskiej podeszwie, ponieważ każda taka próba kończy się bólem – wyjaśnia doktor Fuhrmann. Lekarka dodaje, że ma wiele pacjentek, których dotyczy ten problem, nazywany także „syndromem baletnicy”. W takim przypadku należy stopniowo przyzwyczajać nogi do coraz niższego obcasa. Istotną rolę odgrywają także ćwiczenia rozciągające mięśnie.
Niezbędne są wkładki żelowe
Specjaliści zaznaczają, że pantofle na wysokim obcasie powinno się zakładać najwyżej trzy razy w tygodniu. Nie wolno spędzać w nich więcej niż cztery godziny, zwłaszcza w pozycji stojącej. Co więcej, amatorki szpilek powinny stosować specjalne wkładki żelowe, które podpierają łuk poprzeczy stopy. Bardzo ważne jest też odpowiednie dopasowanie obuwia: musimy czuć, że podparciem dla sylwetki jest cała stopa, a nie jedynie jej przednia część.
Co na to mężczyźni?
Jednak czy warto męczyć się w butach na wysokich obcasach tylko po to, aby przyciągnąć wzrok mężczyzn? Czy szpilki rzeczywiście budzą ich zachwyt? Brytyjscy naukowcy przeprowadzili ciekawy eksperyment: obserwowali jak mężczyźni reagują na kobiety poruszające się na wysokich obcasach. Okazało się, że panowie nie zwracają na to uwagi. – Kobiety wydają dużo pieniędzy na buty na wysokich obcasach, żeby wyglądać bardziej atrakcyjnie oraz poprawić to, co dała im natura. Ale to niewygodne i niebezpieczne obuwie nie jest dostrzegane przez mężczyzn - uważa dr Nick Neave z Northumbria University.
Niewątpliwie wysokie obcasy zmieniają sposób chodzenia i sylwetkę: łydki napinają się, nogi optycznie wydłużają, natomiast zmysłowe kołysanie biodrami sprawia, że czujesz się atrakcyjna i bardziej kobieca. Niemniej jednak warto przede wszystkim dbać o nogi, bo muszą nam służyć przez całe życie. Dlatego najlepiej szpilki pozostawić tylko na specjalne okazje.
Tekst Monika Stypułkowska (ms/ags), na podst. smh.com.au
