Przy wyborze pary dżinsów kierujemy się zwykle modą i kupujemy takie spodnie, które najlepiej sprzedają się w danym sezonie. Niestety, ubieranie się zgodnie z panującymi trendami nie zawsze wychodzi nam na dobre. Po powrocie do domu okazuje się czasem, że spodnie nam nie leżą i źle w nich wyglądamy. Oto kilka rad, jak dobrać dżinsy tak, aby ukrywały nasze słabe punkty i ładnie się na nas prezentowały.
Przy wyborze pary dżinsów kierujemy się zwykle modą i kupujemy takie spodnie, które najlepiej sprzedają się w danym sezonie. Niestety, ubieranie się zgodnie z panującymi trendami nie zawsze wychodzi nam na dobre. Po powrocie do domu okazuje się czasem, że spodnie nam nie leżą i źle w nich wyglądamy. Oto kilka rad, jak dobrać dżinsy tak, aby ukrywały nasze słabe punkty i ładnie się na nas prezentowały.
Okrągły brzuch
Dziewczyny, które mają tendencję do tycia w okolicach pasa albo lekką nadwagę, nie powinny w żadnym wypadku kupować biodrówek. Spodnie z obniżonym stanem nie na wszystkich ciałach wyglądają ponętnie i seksownie. Zwisający nad paskiem brzuch lub zbyt pulchne pośladki uciekające ze spodni podczas siadania to widoki, które spotykamy na ulicach niestety dość często.
Okrągły brzuszek najlepiej ukryć pod spodniami z wyższą talią, o kroju prostym lub lekko rozszerzanym u dołu. Panie z lekką nadwagą mogą poeksperymentować z dżinsami-rurkami, czyli krojem przylegającym do nogi ze zwężającą się u dołu nogawką. W przypadku rurek warto jednak zwrócić uwagę na materiał, z jakiego spodnie są uszyte - gruby dżins ukryje fałdki i niedoskonałości, podczas gdy stretch wyeksponuje je jeszcze bardziej.
Na podst. Marie Claire Anna Loska/(mtr), WP Kobieta
Szerokie biodra
Szczupłe panie z szerokimi biodrami świetnie będą wyglądać w biodrówkach, ponieważ obniżona talia zmniejszy optycznie to miejsce. Jeśli jednak takiej budowie ciała towarzyszy lekka nadwaga, wybierajmy najlepiej spodnie z normalnym stanem oraz o prostym kroju nogawek. Najlepiej, jeśli nogawki nie są też zbyt szerokie, w przeciwnym razie sylwetka może wyglądać dość ciężko.
Krótkie nogi
Kobiety z długim tułowiem i krótkimi nogami powinny kupować spodnie z podwyższonym stanem. W wąskich biodrówkach taki typ figury wygląda po prostu fatalnie. Przy podwyższonym stanie linia pomiędzy paskiem od spodni a koszulką przebiega znacznie wyżej (koło pępka), co pomaga oszukać wzrok i dodać sobie kilka centymetrów w dolnej partii ciała.
Dziewczyny z krótkimi nogami nie powinny też nosić sportowego zestawu dżinsy + trampki. W przypadku takiej budowy warto poeksperymentować z połączeniem dżinsów i butów na obcasach. Wąskie spodnie z podwyższonym stanem, szpilki i skórzana kurtka to naprawdę niezłe połączenie - seksowne i na luzie.
Grube łydki
Zbyt masywne łydki ukryjemy dzięki tzw. bootcutom, czyli krojowi leciutko rozszerzanemu u dołu. Ten typ dżinsów noszony jest zwykle z botkami, których cholewę można łatwo ukryć pod poszerzoną na końcu nogawką. Krój bootcut eksponuje uda i okolice talii (tam spodnie są najbardziej dopasowane), maskując jednocześnie dolne partie nóg. Bardziej rozszerzane dzwony także przydadzą się w garderobie pań z grubymi łydkami - dzięki nim będziemy mogły skomponować modne zestawy w stylu hipisowskim na niezobowiązujące okazje.
Grube uda
Jeśli mamy pulchne uda albo całe nogi są zbyt mocno zbudowane, wybierajmy spodnie o kroju prostym. Niezbyt szerokie, lecz także nie obcisłe nogawki stanowią najlepszy wybór dla dziewczyn z nadwagą i nadmiernie rozbudowaną dolną częścią ciała. Czasami dobry efekt wizualny osiągniemy, kupując spodnie leciutko za długie. Nogawka dłuższa niż powinna o 1-2 cm pomaga optycznie wydłużyć nogi, dzięki czemu wyglądają one lżej i szczuplej. Pomaga także odpowiedni dobór koloru - w ciemnych jednolitych dżinsach będziemy prezentować się najlepiej, podczas gdy jasne i wycierane na udach spodnie mogą nam optycznie dodać kilka kilogramów.
Płaska pupa
Płaska pupa niezbyt dobrze prezentuje się w dzwonach, ale ze stretchami też należy uważać. Najlepiej wybierać dżinsy o kroju prostym z podwyższonym lekko stanem, uszyte z jaśniejszego materiału. Aby optycznie powiększyć pośladki, wybierajmy też spodnie z dużymi kieszeniami z tyłu. Małe kieszonki zaczynające się poniżej pośladka spłaszczają optycznie tylną część ciała. Poeksperymentować możemy także z grubymi paskami, które świetnie łączą się z dżinsem, no i oczywiście z obcasami. Obcasy podnoszą pupę i sprawiają, że nawet małe pośladki wyglądają bardziej ponętnie.
Na spacer lub spotkanie ze znajomymi możemy zaś zdecydować się na połączenie rurek z bluzką lub swetrem zakrywającym pośladki - w ten sposób osiągniemy bardziej chłopięcy i "luzacki" wygląd, nie eksponując przy tym płaskiej pupy.
Duża pupa
Unikajmy dżinsów-stretch, ponieważ opinający się na ciele materiał eksponuje wszelkie niedoskonałości i zbyt duże fałdki tłuszczu. Podobnie jak w przypadku grubego brzucha, zbyt obfite pośladki najlepiej jest ukryć pod grubszym materiałem.
Najbezpieczniejsze są spodnie o kroju prostym z normalnym stanem (jeśli chcemy ukryć pupę). Jeżeli mamy okrągłe i jędrne pośladki i szczupłą figurę, poeksperymentować możemy również z dopasowanymi rurkami - nie wszystko, co duże, należy zawsze ukrywać. Krągłości w tylnej części ciała, jeśli nie łączą się z nadwagą, wyglądają bardzo ponętnie. W przypadku połączenia dużej pupy i wąskich spodni pamiętajmy jednak, aby nie kupić zbyt małych dżinsów. Większość dżinsów-rurek produkowanych jest z materiałów z domieszką włókien elastycznych, co pozwala niekiedy zmieścić się w mniejszy rozmiar. Za ciasne elastyczne spodnie nie prezentują się jednak zbyt dobrze, zwłaszcza na dużej pupie, ponieważ eksponują wszystkie niedoskonałości.
Na podst. Marie Claire Anna Loska/(mtr), WP Kobieta
