Jak matka z córką - trudne relacje w rodzinach gwiazd
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - mówi słynne polskie powiedzenie. Jednak niektóre znane kobiety unikają nawet wspólnego fotografowania z matkami. Porozumiewają się ze sobą tylko za pośrednictwem tabloidów, a ich nieliczne spotkania kończą się czasami awanturami i... bójkami. W czyich rodzinach iskrzy najbardziej?
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - mówi słynne polskie powiedzenie. Jednak niektóre znane kobiety unikają nawet wspólnego fotografowania z matkami. Porozumiewają się ze sobą tylko za pośrednictwem tabloidów, a ich nieliczne spotkania kończą się czasami awanturami i... bójkami. W czyich rodzinach iskrzy najbardziej?
Kilka tygodni temu media relacjonowały konflikt między aktorką Aleksandrą Kisio a jej matką Izabelą Kisio-Skorupą. Ich relacje stały się napięte, gdy rodzicielka gwiazdy wprowadziła się do jej warszawskiego mieszkania. Sielanka szybko się skończyła. "Ola pod moją nieobecność, gdy na kilka dni pojechałam do Szczecina, wymieniła zamki w mieszkaniu (...). Niewykluczone, że marzeniem Oli i jej chłopaka Łukasza jest to, bym wylądowała w noclegowni dla bezdomnych, ale nie dam im tej satysfakcji" - opowiadała Kisio-Skorupa w "Twoim Imperium", a w telewizyjnym programie "Na językach" dodała: "Ja jej nigdy w życiu nie uderzyłam, a powinnam, bo miała wyszczekany pysk".
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Osoba bez serca?
Pod koniec ubiegłego roku Edyta Górniak hucznie świętowała 40 urodziny. Na imprezie zabrakło jednak matki gwiazdy, z którą piosenkarka jest w poważnym konflikcie. Górniak ma żal do Grażyny Jasik, że ta nie wsparła jej w czasie rozwodowej batalii z byłym mężem Dariuszem Krupą. Na dodatek matka gwiazdy powiedziała w jednym z tabloidów: "Wystarczy jedna prośba Darcia, a pojawię się w sądzie, żeby powiedzieć jak było. Dość kłamstw i krzywdzenia mojego wnuczka. Ja nie poznaję mojej córki! To jakaś obca osoba. Bez serca!". Piosenkarka odpowiedziała w "Super Expressie": "Spodziewam się, iż słowa nieżyczliwości wobec mojej osoby, wypowiedziane publicznie przez bliskie mi osoby, są dla ludzi szokujące... Dla mnie nie są. Dorastałam z nimi".
Słabe relacje
Znana prezenterka Agata Młynarska często opowiada o dzieciństwie, podkreślając wychowawczą rolę ojca - Wojciecha Młynarskiego. W jej wspomnieniach prawie nie pojawia się matka Adrianna Godlewska, z którą gwiazda ma podobno bardzo słabe relacje. "Matka i córka nie telefonują do siebie, nie zwierzają się ze swoich problemów, potrafią nie widywać się tygodniami. To trudne i pewnie wymagałoby dobrej woli z obu stron. Bliskie relacje z ojcem trochę rekompensują Agacie ten codzienny brak matki. Ale tylko trochę" - opowiada w "Życiu na gorąco" znajoma Młynarskiej.
Adrianna Godlewska nie ma także dobrego kontaktu ze swoim wnukiem Stanisławem. Media spekulują, że nawet nie wie, jak wygląda jej prawnuczka Zuzia.
Wychowana na gwiazdę
Konflikt między aktorką Agnieszką Włodarczyk a jej matką Anną Stasiukiewicz trwa już kilka lat. Zaczęło się od wywiadu, w którym gwiazda stwierdziła: "Nie dogaduję się z nią. Mama nigdy nie była silna emocjonalnie. Pod tym względem przerosłam ją znacznie". Miała także pretensje, że rodzicielce bardzo zależało, by jej córka została gwiazdą. "Mama zawsze chodziła w mini i na szpilkach. Kiedy miałam 14 lat, kazała mi się tak ubierać" - opowiadała Włodarczyk. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Jej słowa ogromnie mnie zabolały. Dałam jej wszystko. Agnieszka nie zaistniałaby beze mnie. Moja córka chciała się dostać do teatru Janusza Józefowicza, ale była za młoda. Gdybym wtedy nie ubrała jej poważniej, nie miałaby szans" - tłumaczyła w "Fakcie" Anna Stasiukiewicz.
Obie panie demonstracyjnie pogodziły się przed kamerami w programie "Jak oni śpiewają", jednak do dzisiaj ich relacje uchodzą za bardzo chłodne.
Córka wariatka
Niewiele matek zdecydowałoby się na publiczne wyznanie, że ich córka jest... wariatką. Takich oporów nie miała Cynthia Germanotta, czyli rodzicielka jednej z największych współczesnych gwiazd - Lady Gagi. Zdaniem kobiety piosenkarka od początku kariery zdradzała dziwne zachowania. "Pierwszy raz, gdy występowała już jako Gaga, to chyba było w Joeâs Pub, byliśmy zszokowani. Miała na sobie tylko bikini i śpiewała z Lady Starlight. Tego wieczora postanowiła dodać efekty specjalne i podpalić lakier do włosów. Ja i jej ojciec pomyśleliśmy, że nasza córka jest wariatką. Zawsze to czuliśmy, ale wtedy stało się to oczywiste" - stwierdziła Cynthia w jednym z wywiadów. Jednak ostatnio matczyne instynkty zwyciężyły i Germanotta znów zbliżyła się do córki, opiekując się nią po wyniszczającej trasie koncertowej. Razem wystąpiły również w programie Oprah Winfrey.
Matka i menadżerka
Relacje słynnej Kim Kardashian i jej matki oraz menadżerki Kris Jenner można uznać za co najmniej dziwne. Celebrytka zasłynęła seks-taśmą, na której uwieczniono jej łóżkowe igraszki z raperem Rayem J. Prawa do nagrania wykupiła znana w branży erotycznej firma Vivid, która później zapłaciła Kim blisko 5 mln dolarów. Podobno cenę negocjowała... matka bohaterki. Z kolei w programie Oprah Winfrey celebrytka zaskoczyła telewidzów i prowadzącą wyznaniem, że kiedy miała 14 lat, jej mama Kris zaordynowała chcącej rozpocząć aktywne życie seksualne córce... tabletki antykoncepcyjne. Zdaniem Kim był to wyraz macierzyńskiej wyrozumiałości dla potrzeb dziecka, jednak Oprah skwitowała słowa celebrytki wymownym "wow".
Bójka w taksówce
Tytuł "najbardziej szalonej mamy Hollywood" otrzymała niedawno rodzicielka słynnej imprezowiczki Lindsay Lohan. Młoda aktorka twierdzi, że matka od dziecka zmuszała ją do pracy w show-biznesie, by za jej pieniądze żyć na wysokim poziomie i nie przejmowała się tym, że córka stacza się na dno. Szczytem żenady była bójka gwiazdy z matką po wspólnej imprezie w nocnym klubie w Nowym Jorku. Kobiety zaczęły szarpać się taksówce. Później gwiazda zadzwoniła do swojego taty i nagrała mu wiadomość: "Tato, ona jest na kokainie. Mówi do mnie obrzydliwe rzeczy, że jestem dla niej martwa. Zachowuje się jak diablica. Mam rozcięcie na nodze".
Córeczka tatusia
Dzieciństwo słynnej telewizyjnej kucharki Nigelli Lawson nie było usłane różami. Gwiazda uważa, że matka nigdy jej nie lubiła. "Może dlatego, że byłam córeczką tatusia? Nie wiem. Za wszystko przepraszałam, a ona mówiła, "Dlaczego uważasz bezmyślność za wymówkę?" - wspomina. "Zawsze uważałam, że nie uda mi się jej zadowolić. Była zabawna, ale cierpiała na depresję i była bardzo wrażliwa na hałas. Dźwięk gniecionej torby plastikowej potrafił doprowadzić ją do obłędu. Krzyczała na nas wszystkich, "Będę was biła tak długo, aż zaczniecie płakać". Dlatego nigdy nie płakałam. Do dzisiaj nie płaczę" - wspomina Nigella.
Po latach gwiazda porozumiała się z matką, jednak do jej śmierci ich stosunki były bardzo chłodne.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl