Jak odchudzić wielkanocne słodkości
To okres, w którym nasze stoły uginają się pod ciężarem pysznych potraw, w tym kuszących słodkości: serników, mazurków i rozmaitych ciast z kremem. Troska o zgrabną sylwetkę nakazuje nam zwykle rezygnację z ich jedzenia, ale nie musimy podejmować aż tak radykalnych kroków – często wystarczy wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych podczas przygotowywania wielkanocnych przysmaków.
03.04.2015 | aktual.: 03.04.2015 09:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To okres, w którym nasze stoły uginają się pod ciężarem pysznych potraw, w tym kuszących słodkości: serników, mazurków i rozmaitych ciast z kremem. Troska o zgrabną sylwetkę nakazuje nam zwykle rezygnację z ich jedzenia, ale nie musimy podejmować aż tak radykalnych kroków – często wystarczy wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych podczas przygotowywania wielkanocnych przysmaków.
Królem wielkanocnego stołu jest mazurek. Jego bazę stanowi przeważnie kruche ciasto, ale często wzbogacają je bardzo kaloryczne masy, na przykład kajmakowa czy krówkowa. Z braku czasu zazwyczaj kupujemy gotowe produkty tego typu, niestety nie czytając składu, który budzi przerażenie na twarzach dietetyków.
Na pierwszym miejscu znajduje się cukier (warto pamiętać, że nadmiar sacharozy zwiększa ryzyko nie tylko otyłości, ale również cukrzycy, chorób układu krążenia czy próchnicy) albo syrop glukozowo-fruktozowy – substancja nie ma praktycznie żadnych wartości odżywczych, natomiast może podwyższać poziom złego cholesterolu.
W gotowych masach często nie uświadczymy także mleka (bywa zastępowane przez syntetyczny aromat mleczny albo mleko w proszku) czy masła (zamiast niego producenci stosują znacznie tańsze utwardzone tłuszcze roślinne, których częste spożywanie zwiększa ryzyko otyłości, wzrostu stężenia „złego” cholesterolu, a także pogorszenia koncentracji i pamięci).
Mazurek w wersji light
Jak przygotować mazurka, który będzie korzystniejszy dla zdrowia i sylwetki? Przede wszystkim warto zrezygnować z gotowych mas. Zastąpmy je bardziej naturalnymi i zdrowszymi produktami, na przykład chudym twarogiem czy serem ricotta, niskosłodzonymi powidłami śliwkowymi, płatkami owsianymi lub orzechami.
Zamiast tradycyjnego białego cukru użyjmy trzcinowego albo fruktozy. Świetnie sprawdzi się także stewia – wyciąg z pochodzącej z Paragwaju rośliny, której liście skrywają glikozydy, czyli substancje 300 razy słodsze od sacharozy. Stewia nie powoduje otyłości, a dzięki praktycznie zerowemu indeksowi glikemicznemu nie wywołuje gwałtownych skoków poziomu cukru we krwi i napadów głodu.
Do przygotowywania mazurkowego spodu warto wykorzystać mąkę z pełnego przemiału, np. żytnią czy razową. Dzięki dużej zawartości cennych związków – alkaloidów i lignanów tego typu produkty są zdrowsze od mąki pszennej. Obniżają cholesterol, zapobiegają miażdżycy, a także zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych.
Zamiast polewania mazurka kalorycznym lukrem, lepiej udekorować ciasto np. pudrem kokosowym (zmielone płatki kokosowe), a także suszonymi morelami czy śliwkami, orzechami lub migdałami.
Pascha zamiast sernika
Dietetyczne zasady warto stosować także podczas przygotowywania wielkanocnego sernika. W większości tradycyjnych przepisów podstawowy składnik tego pysznego ciasta stanowi tłusty twaróg. Jednak zdecydowanie korzystniejszym dla naszego zdrowia i figury rozwiązaniem jest zastosowanie sera o zmniejszonej zawartości tłuszczu. Ograniczmy także ilość śmietany kremówki i cukru, który najlepiej zastąpić wspomnianymi powyżej zamiennikami. Sernik należy piec na blasze wyłożonej specjalnym pergaminem, a nie posmarowanej tłuszczem, wchłanianym przez ciasto.
Ciekawą alternatywą może być tradycyjna wielkanocna pascha, której przygotowanie nie wymaga kalorycznych dodatków. W najprostszej, dietetycznej, wersji wystarczy chudy ser, żółtka, miód, trochę cukru pudru, skórka z cytryny, posiekane migdały, rodzynki i odrobina miąższu z laski wanilii. Ser trzykrotnie mielimy, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i wstawiamy do lodówki na 8-10 godzin. Wyjmujemy bezpośrednio przed podaniem.
Buchta na stół
Dietetycy zachęcają, żeby podczas świąt wielkanocnych ciasta z kremem zastępować znacznie zdrowszymi drożdżowymi – jednak warto zrezygnować z polewania tradycyjnej baby grubą warstwą lukru.
Ciekawym pomysłem jest popularna niegdyś w wielu regionach Polski buchta, czyli świąteczna bułeczka z nadzieniem. Jak ją przygotowywano? Z kilograma mąki, litra mleka, drożdży (ok. 4 dag) i łyżki cukru sporządzano rozczyn, który pozostawiano do wyrośnięcia. Następnie dodawano cztery jajka, kostkę masła, szczyptę cukru oraz soli i wyrabiano ciasto tak długo, aż zaczynało odchodzić od ręki. Znów czekano aż podrośnie, po czym wykładano na blachę i pieczono przez około godzinę w piecu chlebowym. Do bucht dodawano najczęściej rodzynki lub pokrojoną w kostkę marmoladę.
Podczas przygotowywania świątecznych słodkości nie zapominajmy o wzbogacaniu ich przyprawami, które wpływają korzystnie na nasz organizm, np. goździkami (wspomagają walkę z nadciśnieniem, obniżają poziom cukru oraz cholesterolu, łagodzą stres), imbirem (ułatwia trawienie i poprawia krążenie) czy cynamonem (neutralizuje wolne rodniki, odpowiadające m.in. z przyspieszenie procesów starzenia się organizmu oraz rozwój komórek nowotworowych).
RAF/(mtr), WP Kobieta