Jak pozbyć się trądziku raz na zawsze? Rozmowa z dermatologiem
Podsumowanie ubiegłego roku przez Google nie pozostawia złudzeń. Internautki niekoniecznie troszczą się o nowe urodowe trendy. Sen z powiek spędza im raczej leczenie zmian trądzikowych.
Podsumowanie ubiegłego roku przez Google nie pozostawia złudzeń. Internautki niekoniecznie troszczą się o nowe urodowe trendy. Sen z powiek spędza im raczej leczenie zmian trądzikowych. Jak w końcu pozbyć się trądziku – to zdecydowanie najczęściej poszukiwana porada kosmetyczna. Dlaczego walka z tym schorzeniem potrafi być tak uciążliwa i długotrwała? Na pytania odpowiada dr Ewa Żabińska, dermatolog z kliniki medycyny estetycznej Czas Kobiety w Krakowie.
Ilu dermatologów, tyle szkół. Podczas wizyt u różnych specjalistów można poznać wiele dróg leczenia – maści sterydowe, antybiotyki, retinoidy, przy czym nierzadko jedni nie wyznają w ogóle maści sterydowych, a inni z marszu przepisują retinoidy. Co zatem można uznać za podstawy w leczeniu trądziku?
Różnice w leczeniu tej choroby skóry wynikają raczej z różnych jego postaci i stopnia nasilenia, gdyż zasady leczenia trądziku są dosyć precyzyjnie określone. Sterydy stosujemy niezwykle rzadko, tylko w piorunującej postaci tego schorzenia. Retinoidy są niezbędnym elementem leczenia, ale należy pamiętać, że najczęściej stosujemy je w postaci leków zewnętrznych i dopiero, gdy jest to niewystarczające, sięgamy po lek doustny.
Bardzo często słyszy się, że pacjenci zmagają się z trądzikiem latami, mimo że odwiedzili już wielu dermatologów. Z jakich powodów leczenie tego schorzenia u dermatologa nie zawsze przynosi skutki?
Trądzik jest schorzeniem przewlekłym i często lecząc go, dążymy do takiego dobrania leków, aby przy ich stosowaniu uzyskać dobry stan skóry, a nie aby wyleczyć, odstawić i zapomnieć, bo często jest to niemożliwe nawet w perspektywie kilku lat. Brak tej informacji ze strony lekarza powoduje zakończenie leczenia przez pacjenta, częste nawroty i poszukiwanie nowego lekarza.
* Tylko czy stosowanie na przykład antybiotyków przez wiele miesięcy lub lat jest bezpieczne? Po odstawieniu leków problem często powraca ze zdwojoną siłą, z kolei ich zażywanie ma skutki uboczne, jak choćby nieustające bóle żołądka i wypadanie włosów.*
Bardzo słuszne pytanie. Antybiotyki stosowane zbyt długo zawsze niosą ryzyko powikłań. Należy unikać przedłużania leczenia doustnego i wielokrotnego powtarzania kuracji, gdyż prowadzi to przede wszystkim do lekooporności. Na marginesie mówiąc, obecnie obserwuje się lawinowo narastającą lekooporność na dotychczas powszechnie stosowany antybiotyk pierwszego rzutu w leczeniu trądzika już przy pierwszym jego zastosowaniu u pacjenta.
Co do działań ubocznych takich jak dolegliwości z przewodu pokarmowego, to są one potencjalnie możliwe przy zażywaniu antybiotyków wszelkiego typu z powodu przeróżnych schorzeń. Te stosowane w trądziku są stosunkowo bezpieczne, zwłaszcza na tle innych. Co do izotretynoiny, czyli retinoidu doustnego, sytuacja jest zupełnie inna. Ten lek bardzo rzadko daje powikłania brzuszne, ma jednak szereg innych działań, które na szczęście też rzadko występują. Istotne jest natomiast to, że jest to lek teratogenny i bezwzględnie wymaga skutecznej antykoncepcji u kobiet.
Wspominała pani, że trądzik jest schorzeniem przewlekłym. To chyba jeden z powodów, dla których tak bardzo obawiamy się antybiotyków i retinoidów.
Pamiętajmy o jednym: lekki trądzik nie wymaga leczenia doustnego, naprawdę da się go opanować lekami zewnętrznymi. Ciężki trądzik powoduje natomiast tak znaczne szkody psychologiczno-społeczne, że zawsze przewyższają one działania uboczne leków. Dlatego te przypadki należy leczyć doustnie.
Mówiąc o przewlekłym postępowaniu w trądziku, nie miałam oczywiście na myśli leczenia doustnego. Chodzi o przewlekłe stosowanie retinoidów w maści. Retinoidy to pochodna witaminy A, ich odmianę z radością i ufnością stosujemy w kremach odmładzających. Naprawdę nie ma potrzeby bać się ich w lekach przeciwtrądzikowych w postaci do smarowania.
Od jakich badań należałoby zacząć leczenie zmian trądzikowych, jeśli specyfiki przepisywane przez dermatologa nie pomagają?
Jest to sprawa indywidualna i wymienienie listy badań, które następnie każdy pacjent będzie wykonywał z automatu, tylko jeszcze bardziej zapędzi go w ślepy zaułek. Wiek, płeć, inne schorzenia, dotychczasowe leki, wywiad rodzinny - to jedynie niektóre elementy, które należy uwzględnić przy planowaniu ewentualnych badań. Zresztą rzadko są one potrzebne w kuracji.
Jak często okazuje się, że trądzik jest efektem schorzeń wewnętrznych?
Niezwykle rzadko.
Skąd więc historie pacjentek, które trądzik wyleczyły lub zaleczyły nie lekami dermatologicznymi, a środkami hormonalnymi?
Nadmierna aktywność gruczołów łojowych może być spowodowana zmianami hormonalnymi, ale nie musi. Zazwyczaj spowodowana jest zmianami fizjologicznymi. Badania wykonane u młodych osób wykażą poziom hormonów w normie w stosunku do wieku, ale modyfikacja hormonalna może poprawić stan skóry. To tak jak obfite miesiączki, które nie wynikają z żadnych zaburzeń hormonalnych, a świetnie się zmniejszają u pacjentek stosujących antykoncepcję. Jednak w przypadku trądziku ten efekt nie jest przewidywalny, jednym pacjentkom antykoncepcja pomoże, a innym nie. Dlatego nie może to być lek z wyboru do leczenia, szczególnie jeśli pacjentka nie potrzebuje zabezpieczać się przed ciążą.
* Idąc dalej, czy nie byłoby dobrym pomysłem, aby pacjentów, u których diagnozuje się trądzik różowaty, badać pod kątem infekcji nużeńcem ludzkim? Niekiedy okazuje się też, że trądzik jest skutkiem problemów z tarczycą lub alergii pokarmowych i lepsze efekty od leczenia antybiotykami daje wyeliminowanie z diety uczulających składników.*
Trądzik różowaty to zupełnie odrębne schorzenie, nie mieszajmy tych dwóch różnych chorób. Alergie pokarmowe to inna sprawa - mogą się robić z ich powodu grudki na twarzy, ale to nie jest trądzik. Grudki przypominają trądzik na pierwszy rzut oka, ale jednak są inne. Inne są też objawy towarzyszące. Warto pokusić się o wnikliwą diagnozę u doświadczonego dermatologa, bo właściwe rozpoznanie jest jedynym kluczem do sukcesu.
Poważnym problemem w dzisiejszych czasach jest trądzik dorosłych. Dlaczego? Czym różni się on od trądziku pospolitego?
Trądzik dorosłych, zwany też trądzikiem późnym, występuje po 25. roku życia, prawie wyłącznie u kobiet. Mechanizm patofizjologiczny zmian jest taki sam, jak w trądziku młodzieńczym. Zmiany mają podobny charakter, ale inna jest ich lokalizacja. Występują one przede wszystkim w tzw. strefie U, czyli w okolicy skroni, linii żuchwy, brody, 1/3 górnej części szyi, podczas gdy w trądziku młodzieńczym w strefie T (czoło, nos, broda). Różni się on większą zmiennością nasilenia objawów w czasie, charakterystyczne jest pogorszenie przed miesiączką i samoistna poprawa po. Większa jest też zależność trądziku późnego od czynników zewnętrznych takich jak stres, brak snu, dieta, zanieczyszczenia środowiska.
Jakie są różnice w leczeniu tych dwóch typów trądziku?
Leczenie jest często podobne, ale chętniej korzystamy z metod pomocniczych, takich jak peelingi czy zabiegi radiofrekwencji mikroigłowej.
Lata temu spotkałam się ze stwierdzeniem, że skoro wypryski na policzkach pojawiają się u dorosłej kobiety, z pewnością jest to trądzik różowaty. Czy takie błędy w diagnozie i zrównywanie trądziku różowatego np. z łojotokowym zapaleniem skóry czy zapaleniem mieszków włosowych zdarzają się często?
Schorzenia, które pani wymieniła, to najczęstsze i łatwe do zdiagnozowania choroby skóry. Dla dermatologa ich zróżnicowanie nie stanowi trudności. Leczenie jednak jest całkowicie różne w tych trzech chorobach, zatem właściwe rozpoznanie jest niezbędne do przeprowadzenia skutecznej terapii.
Czy z trądzikiem można się uporać drogeryjnymi kosmetykami? Niektórzy z czasem odnoszą wrażenie, że to błędne koło. Na wielu forach internetowych można przeczytać, że takie produkty zamiast redukować problem, tylko go nasilają. Może lepszym wyborem byłoby stawiać na kosmetyki dla skóry wrażliwej>
Trądzik to choroba. Wymaga leczenia lekami. Dermokosmetyki mogą skutecznie pomóc w regulacji cery łojotokowej, ale gdy pojawiają się objawy trądziku, trzeba sięgnąć po preparaty na receptę.
Jak najskuteczniej pielęgnować skórę trądzikową, by nie dopuścić do nawrotu zmian skórnych?
Niezbędne jest stosowanie regulatorów pracy gruczołów łojowych. Najskuteczniej działają retinoidy miejscowe, leki służące między innymi do podtrzymywania dobrych efektów leczenia trądziku. Drugim istotnym elementem jest mikrozłuszczanie zapobiegające ponownemu nadmiernemu rogowaceniu ujść gruczołów łojowych. Tu pomocne będą kremy zawierające między innymi kwas salicylowy, kwas glikolowy i inne substancje złuszczające.
Niektóre składniki kosmetyków podrażniają skórę i sprawiają, że krostki powracają. Zmiany trądzikowe mogą być efektem nadwrażliwości lub alergii? Jakich składników obligatoryjnie należy unikać, by nie nasilać problemu?
Alergia może występować u pacjentów chorujących na trądzik, ale to jednak dwa różne schorzenia. Ogólnie jako zasadę w pielęgnacji skóry twarzy, niezależnie od tego czy pacjent cierpi na trądzik czy nie, należy przyjąć minimalizowanie ilości kosmetyków. Bardzo częstym błędem jest używanie nadmiaru preparatów, które mogą i często doprowadzają do nadwrażliwości skóry. Nie jest to klasyczna alergia, ale reagowanie podobnymi do niej objawami z powodu zbyt dużej ilości substancji aplikowanych na twarz. Warto zauważyć, że na skórę ciała nakładamy jeden balsam raz dziennie albo dużo, dużo rzadziej, a na twarz kilka, a czasem kilkanaście produktów dziennie. A w każdym jest kilkadziesiąt substancji! Skóra twarzy często nie może tego znieść i reaguje podrażnieniem, zaczerwienieniem, swędzeniem. Niezależnie, czy ma trądzik, czy nie.
Odwieczny problem kobiet z cerą trądzikową: jak traktować wypryski, kiedy już się pojawią. Wyciskać czy nie wyciskać? Jak najlepiej reagować na niespodziewane zmiany trądzikowe?
Warto posiadać w domowym zestawie pielęgnacyjnym kosmetyk do punktowego leczenia wyprysków, a jeszcze lepiej lek zawierający antybiotyk miejscowy dedykowany zmianom trądzikowym, czyli erytromycynę lub klindamycynę do smarowania. Stanowczo nie wyciskać, gdyż skutkiem tego są przebarwienia, a przy głębszych zmianach nawet blizny.
Małgorzata Mrozek / mtr / WP Kobieta