Jak poznać, że się odkochałaś?
Nie jesteś pewna, czy się odkochałaś? Nie wiesz, czy przestać się z nim spotykać? Psychologowie z brytyjskiego „Glamour” podpowiadają, po czym poznać, że miłość się skończyła albo... wcale się nie zaczęła. Oto 10 oznak.
Jak poznać, że się odkochałaś?
Nie jesteś pewna, czy się odkochałaś? Nie wiesz, czy przestać się z nim spotykać? Oto 10 oznak: jeśli je u siebie obserwujesz, to znak, że prawdopodobnie masz go już dosyć. Psychologowie z brytyjskiego „Glamour” podpowiadają, po czym poznać, że miłość się skończyła albo... wcale się nie zaczęła.
Kiedy on dzwoni w piątek wieczorem, proponując sobotnią randkę, Ty masz gotowy cały wachlarz wymówek. „Muszę pomóc koleżance, muszę jechać do mamy, muszę dłużej zostać w pracy, już się umówiłam”. Wszystko jest lepsze niż randka. I nawet, jeśli wiesz, że całą sobotę spędzisz w towarzystwie psa, leżąc na kanapie i oglądając filmy na DVD, wolisz to, niż perspektywę kilku godzin z nim.
Nie tęsknisz za nim
Zakochani tęsknią za sobą i wypełniają tęsknotę sms-ami i rozmowami telefonicznymi. Ty nie odczuwasz jego braku, kiedy jest na tygodniowej delegacji. Ekscytuje Cię perspektywa urlopu z koleżankami i nie rozważasz, czy będzie Cię męczyć nostalgia związana z jego nieobecnością. Nie możesz sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz go wdziałaś? Chyba najwyższy czas przestać się z nim widywać...
Odczuwasz ulgę
...kiedy dowiadujesz się, że on się z kimś spotyka. Może jest Ci przykro, że z Tobą nie porozmawiał, może czujesz się urażona, że Cię oszukał, ale w głębi serca oddychasz z ulgą. Nie musisz przeprowadzać niezręcznej rozmowy i zastanawiać się, ile jeszcze kontynuować tę znajomość. Masz to z głowy. Jeszcze tylko sprawdzisz na „Naszej Klasie” jak wygląda Twoja następczyni.
On zaczyna Cię drażnić
Żadna z pań nie lubi skarpetek na środku pokoju czy powtórek Ligi Mistrzów: to męskie zachowania, których nie znosimy. Kiedy jednak zauważasz, że drażnią Cię miłe gesty i irytują zwyczajne pytania o Twoje samopoczucie, czas przemyśleć swoje wybory. – Chłopak, z którym się spotykałam, czekał na mnie po pracy z bukietem kolorowych tulipanów – opowiada Ela, sekretarka w kancelarii prawnej. – A ja zrobiłam mu awanturę, że nie lubię tulipanów, żeby nie przychodził po mnie do pracy i że w ogóle mam inne plany. I wcale nie miałam gorszego dnia. Zachowałam się okropnie, ale po prostu nie chciałam się już z nim spotykać.
Unikasz zbliżeń
O powodach, dla których ludzie rezygnują z seksu, pisano już wiele. Unikanie intymnych kontaktów: pocałunków, seksu, bliskości, to ważna oznaka, że w związku coś się psuje. Ludzie zafascynowani sobą nie wzbraniają się przed erotycznymi zbliżeniami. Jeśli myśl o tym, że masz go pocałować, nie powoduje „motyli w brzuchu”, ani przyjemnych skojarzeń – czas, żeby się wycofać.
Między wami nie iskrzy
- Spędziliśmy doskonały czerwcowy dzień – opowiada Joanna, studentka kulturoznawstwa. – Popłynęliśmy promem na Hel, zjedliśmy pyszny obiad w knajpce na plaży, spacerowaliśmy brzegiem morza. Kiedy wracaliśmy, słońce zachodziło za horyzont, ale romantyczna atmosfera nie pojawiła się nawet przez moment tamtego dnia – wspomina Joanna. Kiedy nie ma „chemii”, nie wywołają jej najbardziej romantyczne składniki: kolacje przy świecach, urocze prezenty, zachody słońca, jego wschody i najpiękniejsze krajobrazy.
Odpuszczasz sobie
Zakochanie to faza „stroszenia piórek” - twierdzą psychologie. Staramy się wtedy pokazać od jak najbardziej atrakcyjnej strony. Modne stroje, ładna bielizna, makijaż, obcasy – to kobiecy oręż, wykorzystywany zwłaszcza na początku związku. Kiedy faza zakochania zmienia się w stabilizację, pozwalamy sobie na luz i dresy zamiast koronek. Pilnujemy jednak, żeby nie przekroczyć granicy pomiędzy kobietą a zombie. – Doszłam do wniosku, że mogę bez skrępowania siedzieć przy nim z maseczką z zielonych alg, jak przy przyjaciółce, albo siostrze – opowiada Beata, konsultantka w banku. – To nie świadczy najlepiej o mnie i o tym, co było między nami.
Polujesz na lepszy model
Jeśli jesteś zakochana – nie flirtujesz z innymi mężczyznami, nie podrywasz ich, a wszystkie Twoje myśli krążą wokół jednego faceta. Żartujesz z barmanem w knajpie, kokietujesz przystojnego sąsiada, a nawet podrywasz niewinnie nowego księgowego, ale cały czas myślisz, że to tylko rozrywka, bo przecież jesteś z jednym facetem. Kiedy rozglądasz się na poważnie za kimś innym – to oznaka, że w związku coś szwankuje.
Zero planów
Nie planujesz wspólnej przyszłości: ani tej krótkoterminowej, ani tej długoterminowej. Nie myślisz, co zrobicie w sobotę, nie planujesz wyjścia do kina. Nową knajpę chcesz odwiedzić ze znajomymi, a wakacje spędzić z koleżankami. Czas planuje się zwykle z osobami bliskimi, których towarzystwo cieszy. Jeśli on jest tylko chwilowym zamiennikiem, po co tracić czas.
Wszystko Ci o nim przypomina
Przestajesz lubić pizzę z salami, bo on właśnie taką jadał, nie chodzisz już na kręgle, bo to on Cię nauczył jak podkręcać kulę. Kasujesz z odtwarzacza mp3 wszystkie „wasze” piosenki. Psychologowie uważają, że taki natłok emocji niekoniecznie świadczy o tym, że otrząsnęłaś się już z zakończonego związku i jesteś gotowa na nowy. Ale skoro na wspomnienia o nim nie uśmiechasz się z rozczuleniem – możesz być pewna – nie jesteś zakochana.
Tekst: Zuzanna Menkes