Nadciśnienie, udar mózgu, włóknienie mięśnia sercowego, uszkodzenie błony śluzowej żołądka i odwapnienie organizmu - brzmi strasznie? Te choroby grożą osobom, które konsumują zbyt dużo soli. Jeśli jemy produkty przetworzone i odżywiamy się w fast-foodach, nasze dzienne spożycie tego minerału może zostać przekroczone nawet dwukrotnie!
Nadciśnienie, udar mózgu, włóknienie mięśnia sercowego, uszkodzenie błony śluzowej żołądka i odwapnienie organizmu - brzmi strasznie? Te choroby grożą osobom, które konsumują zbyt dużo soli. Jeśli jemy produkty przetworzone i odżywiamy się w fast foodach, nasze dzienne spożycie tego minerału może zostać przekroczone nawet dwukrotnie!
5 gramów - taka jest maksymalna dzienna dawka spożycia soli dla zdrowej osoby dorosłej, ustalona przez Światową Organizację Zdrowia. Według obliczeń dietetyków, większość z nas konsumuje dziennie około 10 gramów.
Chlorek sodu (chemiczna nazwa soli kuchennej) w małych ilościach nam służy, ponieważ reguluje gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu, jednak jego nadmiar jest bardzo szkodliwy.
Niestety, duże ilości chlorku sodu zakamuflowane są w wielu produktach spożywczych. Aby spożywać mniej tzw. białej śmierci, wystarczy zmienić kilka przyzwyczajeń żywieniowych.
Tekst na podst. Aujourdhui.com Anna Loska/(AL)/(kg), WP Kobieta
Kupuj świeże warzywa
Warzywa przechowywane w niskich temperaturach nie tracą zbyt wielu składników odżywczych. To prawda, ale ta zasada nie dotyczy gotowych, mrożonych dań.
Danie mięsno-warzywne do wrzucenia na patelnię może zawierać nawet 700 mg soli. Konserwy także nie wypadają lepiej. Puszka kukurydzy zawiera 730 mg soli.
Najzdrowszym wyjściem pozostaje więc kupowanie świeżych warzyw i samodzielne dosalanie potraw. Jeśli decydujesz się na mrożonki, wybieraj warzywa bez żadnych dodatków.
Używaj chili
Pikantne przyprawy nadają wyrazistego smaku potrawie, dlatego też mogą przyczynić się do zmniejszenia spożycia soli kuchennej.
Pieczone ziemniaki potrzebują dużych ilości soli, aby nabrać smaku. Wystarczy jednak posypać je chili i zyskamy pyszne danie.
Czytaj etykiety
Sól może się kryć nawet w słodkich produktach i czasem nie jest wyczuwalna w smaku. Zdziwiłbyś się, ile chlorku sodu zawiera gotowa strucla jabłkowa albo słodkie płatki śniadaniowe. Dlatego zawsze czytaj etykiety produktów spożywczych.
Porównaj kilka produktów różnych firm (zawartość chlorku sodu może być bardzo różna w wyrobach poszczególnych producentów). Na etykietach znajdziemy kilka nazw, pod którymi kryje się chlorek sodu (sól, sodium, monosodium, disodium lub trisodium).
Nie używaj mieszanek przypraw i gotowych sosów
Zrezygnuj z wszelkiego rodzaju przypraw do dań z kurczaka, ryby czy ziemniaków. Często zawierają chlorek sodu.
Zamiast tego komponuj mieszanki sama i samodzielnie dosalaj potrawy.
Uważaj także na gotowe sosy, które również są bardzo słone. Łyżka sosu sojowego zawiera nawet 1 g soli.
Sama gotuj mięso
Przetworzone produkty mięsne są mocno solone, ponieważ chlorek sodu jest naturalnym konserwantem. Dzięki niemu mięso pozostaje świeże przez wiele tygodni. Dla przykładu, wędliny zawierają średnio od 800 do nawet 1300 mg tej substancji na 100 g.
Jeśli masz nadciśnienie, dla własnego dobra zrezygnuj z szynek, kiełbas, boczku i konserw mięsnych. Nie kupuj też gotowych dań do odgrzania (np. skrzydełek, pulpetów, itp.). Produkty sklepowe zastąp własnymi wyrobami.
Ogranicz spożycie żółtych serów
Żółte, dojrzewające i pleśniowe sery zawierają duże ilości chlorku sodu (od 700 do nawet 1800 mg na 100 g).
Ser bywa czasem bardziej przesolony niż szynka, choć w smaku nie jest to aż tak wyczuwalne.
Zrezygnuj z fast foodu i dań instant
Tzw. zupka chińska to najszybszy sposób na przygotowanie ciepłego dania w kilka minut.
Pamiętaj, że jedna porcja zawiera od 500 do 700 mg soli.
Jeszcze więcej chlorku sodu spożyjemy stołując się w barach typu fast food, gdzie słone są nie tylko frytki i mięso, ale także sosy dodawane do dań.