ModaJakie kreacje będą rządziły na Złotych Globach 2018? Znamy odpowiedź na to pytanie

Jakie kreacje będą rządziły na Złotych Globach 2018? Znamy odpowiedź na to pytanie

Do tej pory czerwony dywan Złotych Globów kojarzył nam się z istnym festiwalem kolorów, błysku i negliżu. Na tegorocznym rozdaniu prestiżowych nagród można spodziewać się, że gwiazdy będą kładły mniejszy nacisk na blichtr a większy na powagę. Impreza będzie pod hasłem: "Nie wyróżniaj się". Szykuje się "czarny protest" w Los Angeles.

Jakie kreacje będą rządziły na Złotych Globach 2018? Znamy odpowiedź na to pytanie
Źródło zdjęć: © Getty Images
Marta Dragan

Wielka 75. gala wręczenia Złotych Globów odbędzie się w niedzielę, 7 stycznia 2018 roku. Imprezę poprowadzi Seth Meyers. Czerwony dywan a na nim czarne kreacje – właśnie tak będzie wyglądała tegoroczna gala. Na najważniejszym (oprócz Oscarów) wydarzeniu artystycznym w świecie filmu i telewizji znani artyści pojawią się ubrani na czarno. Ich strój ma być formą zademonstrowania poparcia dla akcji #metoo i pokazania, że problem molestowania seksualnego jest powszechny w środowisku filmowym.

Do wzięcia udziału w tej akcji zostały zaproszone wszystkie kobiety - aktorki, nominowane, prowadzące, dziennikarki itd. Docierają głosy, że "czarny protest" ma dotyczyć nie tylko kobiet, bo i zaproszeni mężczyźni chcą się przyłaczyć. Czarne będą zatem nie tylko kreacje pań pojawiających się w hotelu Beverly Hilton, ale także smokingi przybyłych na uroczystość mężczyzn. Do kreacji goście przypną specjalne przypinki lub wstążki.

Czerń na Złotych Globach ma być najbardziej znaczącym protestem przeciwko mizoginii od czasu, kiedy świat dowiedział się o seksualnych nadużyciach Harveya Weinsteina. Producent, który wywołał prawdziwą lawinę oskarżeń i próbował zniszczyć życie dziesiątkom kobiet, został wysłany na terapię, w ramach ugody musiał zapłacić kilka tysięcy dolarów. I co dalej? Niewiele. Dlatego kobiety wzięły sprawę w swoje ręce.

Z pomysłem "czarnego protestu" wyszła kampania "Time's Up", czyli inicjatywa hollywoodzkich aktorek, kobiet mediów i telewizji, które po sukcesie akcji #MeToo w końcu postanowiły zrobić coś, by molestowanie było karane i piętnowane. Sygnatariuszki podkreślają, że "walka kobiet o udział, awans i bycie słyszanymi" musi się skończyć, bo minął już czas milczenia.

Projektanci i styliści szaleńczo poszukują więc czarnych kreacji dla swoich klientów, ale - jak się okazuje - nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać.

- To niesamowicie stresujące, jeśli przez długi czas planujesz czyjś wygląd, myślisz w pewnym kierunku i nagle musisz się zatrzymać i być kreatywnym. To duża presja - powiedział "The Telegraph" Andre Walker, stylista Oprah Winfrey.

Nowojorska projektantka Naeem Khan zaprojektowała już złotą sukienkę dla prezenterki Christiny Hendricks, ale teraz musi przerobić ją na czarną. - To było wielkie wyzwanie, ponieważ wszystko, co robię, jest wykonywane ręcznie - powiedziała Khan. - Kiedy masz 20 osób pracujących nad sukienką, a ty masz tylko półtora tygodnia na dostarczenie wszystkich potrzebnych materiałów z Indii do USA, zawsze rodzi to pewien kłopot, ale wiem, że to się opłaca. (Suknia - przyp. red.) została przeprojektowana w sposób, który jest charakterystyczny dla jej osobowości i upełnomocnionego przesłania, które będzie wysłane na ten wieczór - zdradziła projektantka.

- Każda prośba, jaką otrzymaliśmy do tej pory, dotyczyła czerni - powiedział przedstawiciel Hollywood Showroom w salonie mody w Los Angeles. Pojawiły się także doniesienia z Paryża o kolorowych sukniach, na którymi pracowano przez wiele tygodni, a które w ostatniej chwili muszą ustąpić miejsca czarnym.

Nie wszystkim pomysł czarnego dress code'u na Złotych Globach się spodobał. Część komentatorów uważa, że kodeks ubioru, który sprawia, że kobiety są mniej widoczne, wysyła niewłaściwą wiadomość. Według Robina Givhana, krytyka mody współpracującego z "Washington Post" rezygnacja z mody jest zaściankowa. - Łagodzi seksizm, aby powiedzieć, nawet pośrednio, że moda - kwintesencja królestwa kobiet - musi zostać odrzucona, aby kobiety zostały potraktowane poważnie. Można to odczytać w ten sposób, że właściwą reakcją na molestowanie seksualne jest zmiana ubioru - tłumaczy Givhan.

- Niektórzy uważają, że kobiety powinny świętować swoją nowo odkrytą moc, mocne głosy i przyszłość poprzez noszenie szerokiej gamy jasnych odcieni - takie głosy dotarły z Hollywood do magazynu "People".

Zwolennicy "czarnego protestu" uważają, że czerwony dywan Złotych Globów, gali, która stała się głośnym wydarzeniem pop-kulturowym, jest idealnym miejscem, na którym można promować ideę równości płci wśród masowej publiczności za pomocą prostego przekazu.

Eva Longoria, aktorka i rzeczniczka "Time's Up" broniła dress code'u, określając go jako znaczący przekaz kobiecej solidarności, który ma na celu przeciwstawienie się powszechnemu myśleniu, że czerwony dywan jest miejscem, na którym kobiety ocenia się na podstawie ich atrakcyjności. Longoria w rozmowie z "New York Times" powiedziała, że czarne kreacje będą formą zbiorowego oświadczenia politycznego. - To chwila solidarności, a nie moda. Przez lata uświetniałyśmy rozdanie nagród naszymi sukienkami i kolorami, z pięknymi twarzami i naszym blaskiem. Tym razem branża nie może tego od nas oczekiwać - powiedziała.

O swoim przystąpieniu do "czarnego prostestu" poinformowały już oficjalnie takie gwiazdy, jak: Meryl Streep, Jessica Chastain i Emma Stone. Tego dnia na scenie zobaczymy jeszcze m.in. Isabelle Huppert, Nicole Kidman, Penelopę Cruz, Sarah Jessicę Parker, Halle Berry, Christinę Hendricks, Shirley MacLaine, Sharon Stone, Alicię Vikander i Emmę Watson. Wobec tego lista zwolenniczek czarnego dress code'u na Złotych Globach może się przedłużyć o kolejne słynne nazwiska. Nie pozostało nam nic innego, jak czekać na pierwsze zdjęcia z czerwonego dywanu 75. gali rozdania Złotych Globów.

Jak donosi magazyn "People" "czarny protest" nie ograniczy się najprawdopodobniej tylko do tej gali, tylko obejmie również zbliżające się wielkimi krokami Oscary 2018. W tym momencie wiadomo, że czarny dress code będzie obowiązywał podczas rozdania Nagród Gildii Aktorów Ekranowych (SAG Awards), które odbędzie się 21 stycznia. Organizatorzy gali poinformowali, że w trakcie ceremonii nagrody będą wręczać tylko kobiety, a całość poprowadzi Kristen Bell – jako pierwsza kobieta w roli gospodyni w historii tego wydarzenia.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (84)