Jako 11‑latka poślubiła... swojego gwałciciela. Nie miała wyjścia
Sherry Johnson z Florydy twierdzi, że została zmuszona poślubić swojego oprawcę, który zgwałcił ją w wieku 11 lat. Sześć lat później zaszła w ciążę. Nie wiedziała, co to małżeństwo, ani jak ma się zachowywać żona.
Kiedy śledczy zaczęli badać sprawę, stwierdzili, że rodzina Johnson starała się chronić gwałciciela, a co więcej - zmuszała dziewczynkę do wzięcia z nim ślubu!
- Moja mama zapytała mnie, czy chcę wziąć ślub, a ja powiedziałam: "Nie wiem, co to jest małżeństwo, ani jak zachowywać ma się żona" - powiedziała Johnson w rozmowie z "New York Times". Mama odpowiedziała: "No cóż, w takim razie chyba po prostu wyjdziesz za mąż".
Sherry Johnson mówi, że przez małżeństwo nie mogła regularnie uczęszczać do szkoły. Zamiast tego dbała o swoje dzieci - w sumie urodziła ich dziewięcioro - i walczyła z mężem o pieniądze. - To było straszne życie - wyznała Johnson.
Odpowiedzialność dorosłych
Kobieta napisała książkę o swoich przeżyciach pod tytułem "Wybaczając niewybaczalne". Historia zainspirowała przedstawicielkę stanu Floryda, Cynthię Stafford do zainicjowania ustawy zakazującej małżeństw dzieci na Florydzie.
- Małżeństwo jest odpowiedzialnością dorosłych - powiedziała Stafford. - Nie chcemy, aby dzieci głosowały, nie chcemy, aby piły alkohol, nie mogą prowadzić samochodu i nie możemy też pozwolić im brać ślubu, jeśli nie mają przynajmniej 16 lat.
Komisja odrzuciła jednak projekt ustawy. Ostatnio także gubernator stanu New Jersey, Chris Christie zawetował prawo, które bez wyjątku zakazywało małżeństwa z dzieckiem.
- Wykluczenie bez wyjątków naruszałoby kultury i tradycje niektórych społeczności w New Jersey, które działają w oparciu o tradycje religijne - tłumaczył Christie w oświadczeniu.
Floryda i New Jersey są jednymi z 27 stanów USA, które zezwalają na to, aby dzieci w dowolnym wieku wchodziły w związki małżeńskie za zgodą rodziców. W badaniu z 2011 r. stwierdzono, że około 9,4 mln kobiet w Stanach Zjednoczonych wyszło za mąż przed 16 rokiem życia. Naukowcy wykazali, że takie kobiety częściej mają zaburzenia psychiczne i szukają pomocy psychologicznej.
Małżeństwo Shery ostatecznie się rozpadło, jak większość "związków" zawieranych przez nieletnich.