Jan Paweł II, Wałęsa i Kaczmarski. Tak ostra Damięcka dawno nie była

Matylda Damięcka zamieściła w mediach społecznościowych kolejny graficzny komentarz. Tym razem odniosła się do problemów z akceptacją pełnej prawdy o dotychczasowych autorytetach.

Matylda Damięcka po raz kolejny zamieściła wymowne grafiki w mediach społecznościowych
Matylda Damięcka po raz kolejny zamieściła wymowne grafiki w mediach społecznościowych
Źródło zdjęć: © AKPA

28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 16:43

Damięcka to nie tylko aktorka, ale i utalentowana autorka grafik, które nie opisują wyłącznie otaczającej nas rzeczywistości, ale również niejednokrotnie celnie ją punktują. Artystka nie boi się poruszać trudnych tematów, co udowodniła po raz kolejny, publikując wymowne rysunki w mediach społecznościowych.

"Pomniki runą"

Nowy post Damięckiej rozpoczynają słowa: "Pomniki runą, runą, runą" - będące parafrazą piosenki "Mury" Jacka Kaczmarskiego, a podpis pod szeregiem grafik rozpoczyna tytuł: "ofiara".

"Postarajmy się to przegadać bez kolejnych ofiar. najlepiej w zaciszu własnej głowy. zadawajmy dobre pytania, nie wstydźmy się nie mieć gotowych odpowiedzi" (pis. oryg.) - napisała Damięcka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dodała także post scriptum: "Podobnych «prywatnych» wiadomości dostaję sporo. najbardziej uwiera, gdy dostajesz je właśnie od kulturalnej lewostronnej «inteligencji». ale cytując klasyka: To była prywatna wiadomość. Gdybym chciał publicznie o tym napisać, zrobiłbym to. awatar zamazany więc" (pis. oryg.) - dodała artystka, nawiązując do opublikowanych przez córkę Kaczmarskiego słów, jakie w prywatnej wiadomości skierował do niej reżyser Andrzej Saramonowicz.

Była to jego reakcja na komentarze internautów pod dedykowanym Kaczmarskiemu wpisem. Wiele osób nawiązało bowiem do głośnego wywiadu na łamach "Dużego Formatu", w którym Patrycja Volny opisała dzieciństwo naznaczone alkoholizmem ojca i przemocą, jakiej wraz z matką doświadczyła z jego strony. Saramonowicz postanowił napisać do niej wiadomość, w której wylał swoje żale związane z prawdą, jaką wyznała na temat ojca.

"Myślę, że się zupełnie pogubiłaś. I straciłaś kompas, co przyzwoite, a co nie. Nie neguję i nigdy nie negowałem twojej prawdy o ojcu. Ale to nie jest jedyna prawda o Nim. Był wielkim artystą i jego twórczość powinna zostać wśród ludzi. Swoją nastoletnią histerią, której nigdy w dorosłym wieku nie zanegowałaś, zrobiłaś polskiej kulturze wielką przykrość" - napisał do Volny. "To była prywatna informacja do ciebie. Gdybym chciał publicznie o tym napisać, zrobiłbym to" - dodał, co przytoczyła Damięcka.

Lawina komentarzy pod grafikami Damięckiej

Na drugiej grafice zamieszczonej przez Matyldę Damięcką widać przód i tył dłoni, z prośbą o podpisanie, która należy do boksera, a która do barda. Kolejna ilustracja pokazuje dom, ponad którym unoszą się nutki, z czego dwie są delikatnie obrysowane na czerwono. "Muzyka domowa" - brzmi napis.

Następnie w zdaniach typu: "Jackson wybitnym artystą był", jednak zamiast "ale", pojawia się spójnik "i", co wytłumaczyła sama Damięcka, w odpowiedzi na jeden z komentarzy:

"«i» w przeciwieństwie do «ale» nie przekreśla wszystkiego co przed, tylko tworzy pełen obraz. bycie wielkim w jakiejś dziedzinie nie wyklucza bycia wadliwym/złym człowiekiem. to działa w dwie strony" (pis. oryg.) - pisała.

Pojawił się też rysunek, rozszerzający wcześniejszą grafikę, na której wizerunek Jana Pawła II i Lecha Wałęsy z zasłoniętymi czarną kreską oczami, uzupełniła o twarz Kaczmarskiego, podpisując go "wszyscy święci".

Do tego dodatkowo pojawiają się słowa nawiązujące do katolickiego wyznania grzechów, zakończonego jednak słowami: "Czyja wina? Ofiary". Bezpośrednio zwraca się także do Saramonowicza, kończąc słowami: "Ależ wysoki sądzie, nie po to biłem po nerkach, żebyśmy teraz to publicznie roztrząsali".

Post po raz kolejny wywołał ogromną dyskusję. Komentujący wyrażali wątpliwość dot. umieszczania na grafice Lecha Wałęsy (pierwszy raz pojawił się już, gdy Damięcka komentowała reportaż o Janie Pawle II, wytykając wielu osobom podwójne standardy). Tym razem odniosła się do swojej grafiki bardziej dosadnie:

"O trzech takich, co symbolami Solidarności byli: dwóch z teczkami, jeden z prywatnym kapelanem co 'kochał' dzieci za bardzo, dwóch co przymykali oczy, jeden co pił i bił, a jeden co przenosił do innej parafii. A po drugiej stronie My co widzimy to tylko w tych, co chcemy widzieć, a reszta to fabrykacja, ale tamtego to nie fabrykacja. Ale/i tyczy się wszystkich? bycie wielkim nie impregnuje nas na bycie wadliwym/niedoskonałym/wujowym człowiekiem, co nie rozgrzesza, ale już tak nie zawstydza, że kogoś ceniliśmy/cenimy za jego wielkość mimo jego przewin" (pis. oryg.) - napisała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
matylda damięckaaktorkajacek kaczmarski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (300)