Jeff Bridges rozczarowany "R.I.P.D."
Jeff Bridges obejrzał komedię "R.I.P.D. Agenci z zaświatów". I nie był zachwycony.
Jeff Bridges obejrzał komedię "R.I.P.D. Agenci z zaświatów". I nie był zachwycony. Aktor wystąpił w jednej z głównych ról u boku Ryana Reynoldsa. Niestety, film zrealizowany za 130 milionów dolarów zarobił na całym świecie jedynie 68 milionów i zebrał mieszane recenzje. Także sam Bridges jest nieco rozczarowany końcowym efektem.
- Tak dobrze bawiłem się podczas zdjęć do tego filmu - opowiada aktor.
- Myślałem sobie wtedy: "To na pewno będzie świetnie wyglądało". A potem obejrzałem gotowy film i nieco się rozczarowałem. Ludzie ze studia podjęli decyzje, których ja bym nie podjął. Gdybyśmy porównali "R.I.P.D." do konia wyścigowego, to dżokej po prostu z niego spadł, a koń dotarł na metę ostatni. Cóż, to się czasami zdarza.
Komedia "R.I.P.D. Agenci z zaświatów" gościła w polskich kinach w sierpniu tego roku.
(Megafon.pl/ma)