Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell nagrywali i szantażowali wpływowych ludzi? Spowiedź byłego kryminalisty

Jeffrey Epstein popełnił samobójstwo w więzieniu, gdzie oczekiwał na proces zaplanowany na sierpień 2019 roku. Ghislaine Maxwell, jego była partnerka, przebywa w areszcie i jest oskarżona o wabienie nieletnich dziewcząt, nakłanianie do podróży, a następnie do seksu z miliarderem. Ciążą na niej zarzuty o handel żywym towarem i krzywoprzysięstwo – podaje CNN. Kobieta, która prywatnie była związana z Epsteinem, miała mu ułatwiać intymne kontakty z nieletnimi.

Z aktu oskarżenia wynika, że tymi ofiarami były dziewczynki w wieku około 14 lat. Maxwell i multimilioner Epstein mieli je przywozić do swoich licznych rezydencji, m.in. na Upper East Side, w Palm Beach, Londynie czy Santa Fe.

"Pedofilskie taśmy" z udziałem wpływowych ludzi

Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell mieli nagrywać i pokazywać wideo z udziałem nieletnich w celu podkreślenia swoich możliwości wpływania na rzeczywistość i szantażowania. W wywiadzie dla "The Sun" były kryminalista William Steel (występuje pod pseudonimem – przyp. red.) wyznał, że dla niego te taśmy były szokujące. Podkreślił, że niektóre z nich były nagrane w latach 60. i ukazywały gwiazdy rocka. "Widziałem filmy bardzo potężnych ludzi - celebrytów, postaci ze świata filmu - uprawiających seks, trójkąty, a nawet orgie z nieletnimi" – powiedział brytyjskiemu dziennikowi.

W 2018 roku William Steel napisał pamiętnik zatytułowany "Seks i seryjny morderca". Opisuje w nim swoje powiązania z milionerem i zabójcą Robertem Durstem. Mówi, że zamieścił w książce również relacje z rezydencji Epsteina w Palm Beach. Teraz chce zobaczyć, jak Maxwell zostanie ukarana za swoje zbrodnie.

Steel mówi również, że Epstein i Maxwell kupowali od niego skradzioną biżuterię. Chcieli w ten sposób zaimponować młodym dziewczynom.