Jemu też zdarza się, że w trakcie kolacji brakuje produktów. Amaro: Jest stres
Wojciech Modest Amaro w tym roku utrzymał gwiazdkę nadaną mu w 2013 roku. Restaurator sądzi, że niedługo cały Czerwony Przewodnik Michelina będzie poświęcony Polsce.
11.03.2016 | aktual.: 21.03.2016 15:29
Polskie restauracje są coraz bardziej doceniane na świecie. Dwie z nich zostały uhonorowane gwiazdką Michelin, jednym z najważniejszych gastronomicznych wyróżnień. Dla Wojciecha Modesta Amaro, który w tym roku utrzymał gwiazdkę nadaną mu w 2013 roku, ten wyraz uznania nie był zaskoczeniem. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiedział, jakie danie znajdują się w jego kuchni i skąd czerpie pomysły.
- Zajmujemy się nową autorską wersją kuchni polskiej, ale w oparciu o polskie produkty oraz kalendarz natury, który stworzyłem, czyli poszukiwanie polskich produktów w różnych obszarach geograficznych. Do listopada jeździmy kilka razy w tygodniu do lasu i sami zbieramy różne rzeczy, zioła - mówił Amaro.
Choć restauracja nie należy do najtańszych, a na stolik trzeba czekać nawet trzy miesiące, chętnych nie brakuje. Zdarza się, że w trakcie trwania kolacji kierowca musi dowozić produkty na kolejne porcje. Restaurator podkreśla, że jego kuchnia ciągle ewoluuje:
- Patrząc na moje talerze teraz i dziesięć lat temu to są dwa różne światy. Pociąga mnie, jak będę gotował za dziesięć lat.
Czekamy, aż Amaro zdobędzie drugą i trzecią gwiazdkę. Przypominamy: jedna gwiazdka informuje, że restauracja jest bardzo dobra, dwie gwiazdki, że posiada doskonałą kuchnię ze starannie stworzonymi daniami, a przyznanie trzech gwiazdek świadczy, że jest restauracją, dla której warto wybrać się w podróż.
jm