UrodaJennifer Lopez: teraz ma 46 lat i idealne ciało. A kiedyś?

Jennifer Lopez: teraz ma 46 lat i idealne ciało. A kiedyś?

Jennifer Lopez: teraz ma 46 lat i idealne ciało. A kiedyś?
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

POLECAMY:

1 / 24

Początki kariery w 1995 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

2 / 24

Jennifer Lopez w 1997 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

3 / 24

Jennifer Lopez w 1999 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

4 / 24

W 1999 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

5 / 24

Jennifer Lopez w 2000 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

6 / 24

Jennifer Lopez czy Britney Spears?

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

7 / 24

Na premierze "Oczu Anioła" w 2001 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

8 / 24

Na gali Oscarów w 2002 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

9 / 24

Na premierze filmowej w 2003 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

10 / 24

Na oscarowej gali w 2003 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

11 / 24

Na imprezie charytatywnej w 2004 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

12 / 24

Na premierze "Monster in law" w 2005 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

13 / 24

Na gali VMA w 2006 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

14 / 24

Z mężem, Markiem Anthony w 2007 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

15 / 24

Wizyta w studio ABC w 2009 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

16 / 24

Na imprezie Latin Grammy w Las Vegas, 2010 rok

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

17 / 24

Na Gali MET w 2011 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

18 / 24

Jennifer Lopez na gali z 2012 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

19 / 24

Na gali MET w 2013 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

20 / 24

Na gali American Music Awards w 2014 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

21 / 24

W stylu Kim Kardashian na imprezie w Las Vegas w 2015 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

22 / 24

Bez makijażu na ulicy w Nowym Jorku jesienią 2015 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

23 / 24

Na premierze spektaklu na Broadway'u w 2016 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

24 / 24

J.Lo w Las Vegas w 2016 roku

Obraz
© Eastnews

Jennifer Lopez ma 46 lat, dwójkę dzieci, młodszego chłopaka i biznesowe imperium. Jest jedną z najbogatszych latynoskich artystek w USA, nieustannie prezentuje swoje kolejne talenty. I choć pracuje non stop, jakimś cudem udaje jej znaleźć czas na mordercze treningi. Bo jak inaczej wytłumaczyć twardy jak stal, idealnie płaski brzuch J.Lo, którym pochwaliła się ostatnio na Instagramie? Oczywiście, można mówić, że mając taką fortunę, jaką ma Lopez, nie trudno jest świetnie wyglądać. Ale prawda jest taka, że bez względu na stan jej konta, Lopez musi sama ćwiczyć na siłowni, robić brzuszki i dbać o to, co je. Nie zrobi tego za nią żaden trener. Wytrwałości i samozaparcia mogą jej zazdrościć kobiety w każdym wieku, tak samo jak idealnej cery i sylwetki.

Odkąd Lopez pojawiła się w show - biznesie, 20 lat temu, regularnie jest uznawana za jedną z najseksowniejszych kobiet świata. I choć zdobywanie tego tytułu niemal co rok może być nieco nudne, makijaż i fryzury J.Lo nudne nie są. Jak przez ten czas zmieniła się gwiazda?

Jak każda początkująca celebrytka, w latach 90. Jennifer poszukiwała swojego stylu. Zdarzały się jej stylizacje lepsze i gorsze. Wpadki najczęściej dotyczyły fryzur, bowiem naturalnie kręcone włosy gwiazdy były trudne do ujarzmienia. Jednak wraz z kolejnymi sukcesami (finansowymi) Lopez mogła pozwolić sobie na zatrudnienie stylisty i fryzjera. Dosyć szybko znakiem rozpoznawczym gwiazdy stała się idealna cera, usta w kolorze nude i mocno podkreślone oczy. I choć zdarzało się jej przesadzić z ilością rozświetlacza czy intensywnością zielonych cieni do powiek, zawsze wyglądała promiennie.

Lopez od lat ma słabość do rzęs w rozmiarze XXL. Zanim światem urody zawładnęły siostry Kardashian, J.Lo już wiedziała, jak podkreślić spojrzenie. Jej makijażowe eksperymenty dawały coraz lepsze efekty. Przez lata J.Lo zaskakiwała nas najróżniejszymi fryzurami. Coraz częściej pojawiała się na czerwonym dywanie z perfekcyjnie ułożonymi, miodowymi lokami. Drobna twarz gwiazdy sprawia, że Lopez świetnie wygląda zarówno w rozpuszczonych włosach, jak i upięciach. Gładko zaczesany, długi kucyk to kolejny znak rozpoznawczy seksownej gwiazdy. Nawet w okresie ciąży, gdy J.Lo spodziewała się bliźniaków, nie rezygnowała z szyku na czerwonym dywanie.

Odkąd gwiazda związała się z Casparem Smartem ewidentnie rozkwitła. Choć może to nie młodszy partner, a fakt, że Jennifer Lopez odniosła ogromny sukces, sprawił, że gwiazda czuje się na tyle pewnie w swojej skórze, aby coraz częściej pokazywać się bez makijażu. I słusznie, bo Jennifer Lopez, która skończyła 46-lat ma figurę, cerę i uśmiech, której zazdrości jej masa dwudziestolatek. Trzeba przyznać, że Lopez potrafi z umiarem korzystać z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Od kilkunastu lat jej twarz praktycznie się nie zmieniła, ale nie wygląda sztucznie. Patrząc na J.Lo ma się wrażenie, że gwiazda po prostu bardzo o siebie dba. I właśnie dlatego powinna być stawiana za wzór umiejętnego wykorzystywania medycyny estetycznej.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (37)