"Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
Na początku kariery była jedną z nielicznych pulchnych aktorek w Hollywood. Jednak w 2009 roku, kiedy na świat przyszedł jej syn, Jennifer Hudson postanowiła schudnąć. Została twarzą firmy Weight Watchers, zgubiła 30 kilogramów i teraz oświadcza: "Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
Na początku kariery była jedną z nielicznych pulchnych aktorek w Hollywood. I chociaż Jennifer Hudson wyraźnie odstawała od tłumu gwiazd i gwiazdek w rozmiarze „0”, zawsze podkreślała, że czuje się dobrze w swoim ciele.
„Nie wiedziałam nawet, że należę do grona plus-sized, dopóki nie trafiłam do Hollywood” wyznała niedawno w wywiadzie dla magazynu „Self”.
Jednak w 2009 roku, kiedy na świat przyszedł jej syn, Hudson postanowiła schudnąć. Została twarzą firmy Weight Watchers, zgubiła 30 kilogramów i teraz oświadcza: "Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
(ma/sg)
WIĘCEJ O AKTORCE:
"Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
"Kiedyś wydawało mi się, że mam idealne wymiary. Ale podczas któregoś wywiadu dziennikarz zapytał się mnie: „Jak to jest być plus-sized w Hollywood?”. Rozejrzałam się dookoła, do kogo on mówi? Do mnie? W dzielnicy Chicago, z której pochodziłam, rozmiar 16 (odpowiednik polskiego 46 – przyp. red.) był normą. Ale w Hollywood wszyscy wyglądają dokładnie tak samo, więc wyróżniałam się."
WIĘCEJ O AKTORCE:
"Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
Aktorka i piosenkarka, która obecnie nosi ubrania w rozmiarze 6 (czyli naszym 36), ma nadzieję, że jej przemiana stanie się dla wielu osób inspiracją. Podczas wywiadu opowiedziała jak rozpoczęła swoją transformację – w zaledwie kilka dni po urodzeniu dziecka zaczęła chodzić codziennie na 30-minutowe spacery.
WIĘCEJ O AKTORCE:
"Jestem bardziej dumna z utraty wagi niż z Oscara!"
"To była moja terapia, chwila dla siebie, to było wszystko co mogłam wtedy zrobić. Pomyślałam sobie, że spacer jest lepszy od leżenia na kanapie. Nawet jeśli nie mogę zdobywać szczytów albo zrobić 100 tysięcy pompek, to ten spacer jest czymś ważnym, a te kroki dokądś mnie prowadzą."
(ma/sg)