Joanna Krupa na premierze filmu

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako "polish model". Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Obraz

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© WENN/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© WENN/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© ABACAUSA/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© ABACAUSA/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© WENN/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© WENN/NEWSPIX.PL

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

/ 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

10 / 16Joanna Krupa

Obraz
© AKPA

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

11 / 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

12 / 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

13 / 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

14 / 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

15 / 16Joanna Krupa

Obraz
© Eastnews

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

16 / 16Joanna Krupa

Obraz
© ONS.pl

Krupa to prawdopodobnie nasz najlepszy towar eksportowy. To o niej rozpisują się zagraniczne media, określając ją jako „polish model”. Można mieć wątpliwości co do tego, czy to odpowiednia reklama naszego kraju. Jedno jest pewne. Joanna jest mistrzynią w kreowaniu swojego wizerunku.

Gwiazda dobrze wie, kiedy zaszaleć, a kiedy na chwilę odsunąć się w cień, żeby po chwili powrócić ze świeżym zapałem. Co jakiś czas do autopromocji używa swojego ponętnego ciała. Chętnie pozuje topless, co jakiś czas zakłada przezroczyste kreacje. Przy tym nie ukrywa, że choć cała jest naturalna, to „tylko piersi miała korygowane”. Punkty za szczerość!

Ostatnio jednak kreacja Krupy nie powaliła. Gwiazda pojawiła się na premierze filmu „Gimme Shelter” w Los Angeles. Zdecydowała się na dobrze dopasowaną, turkusową sukienkę. Kreacja ma ciekawy krój podkreślający biust modelki. Niestety, mamy wrażenie, że sukienka niezbyt dobrze leży, szczególnie w górnych partiach ciała. Biust wydaje się „smutny” i oklapnięty, kreacja prawdopodobnie za bardzo uciska piersi. A szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze!

Przy okazji przypomnijmy sobie inne odważne kreacje Joanny.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach