Joanna Kulig: nie mogę zbyt wiele o nim opowiadać, bo potem mówi, że zdradzam sekrety
Wcale nie miała być aktorką, tylko wokalistką. Skończyła szkołę muzyczną drugiego stopnia. Zdarza się, że na próby do teatru jeździ autobusem albo rowerem. Joanna Kulig nie gwiazdorzy, jest dziewczyną z sąsiedztwa, za co pokochali ją widzowie serialu "O mnie się nie martw". Ale gdy chce, potrafi przeistoczyć się w seksbombę.
Wcale nie miała być aktorką, tylko wokalistką. Skończyła szkołę muzyczną drugiego stopnia.
Zdarza się, że na próby do teatru jeździ autobusem albo rowerem. Joanna Kulig nie gwiazdorzy, jest dziewczyną z sąsiedztwa, za co pokochali ją widzowie serialu "O mnie się nie martw". Ale gdy chce, potrafi przeistoczyć się w seksbombę.
Joanna Kulig
Rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, ale zrobiła wyjątek na potrzeby wywiadu dla miesięcznika "Pani".
- Doceniam, że tak mi się życie poukładało, że mam wokół siebie bliskie osoby, bo gdyby tak nie było, to chyba bym nie wiedziała, co jest ważne. Trzeba mieć przystań, inaczej wszystko traci sens. Czasem sobie siadam i myślę: Aśka, ty to masz dużo szczęścia - przyznaje.
Joanna Kulig
- Miałam 28 lat, kiedy wzięliśmy ślub, 24 - gdy się poznaliśmy, więc już prawie dziesięć lat jesteśmy razem. To jest jakiś staż - przyznaje. Para poznała się w Warszawie, ale Kulig nie zdradza żadnych szczegółów.
- Nie mogę zbyt wiele o nim opowiadać, bo potem mówi, że zdradzam rodzinne sekrety. Niesłychanie imponuje mi jego organizacja pracy, analityczny umysł - wymienia.
Joanna Kulig
- Zabrzmi to zabawnie, ale to nawet w takich zwykłych, codziennych sprawach, jak sprzątanie mieszkania, ma znaczenie. Kiedy robię to sama, potrzebuję dwóch dni, z nim zajmuje mi to dwie godziny. Maciek szybko ogarnia całość i daje mi zadania do wykonania: teraz rób to, potem tamto. Tak jak na planie - przyznaje aktorka.
- Uzupełniamy się. Rozmowy z nim są dla mnie bardzo inspirujące - dodaje.
Joanna Kulig
Dziennikarka "Pani" zapytała ją o to, czy chciałaby mieć dziecko.
- Nigdy tak nie planowałam swojego życia: najpierw kariera, potem rodzina. Ale to zbyt intymne pytanie, nie mam potrzeby o tym mówić - odpowiedziała.
Joanna Kulig
Dodajmy, że jej mąż - Maciej Bochniak, jest reżyserem. Para pracowała razem przy produkcji "Disco polo" - jego debiucie reżyserskim, w którym ona zagrała główną rolę.
- Miałam obawy, żeby nie mieszały się nam sfera prywatna z zawodową, ale uważam, że to się nam udało i na planie oboje byliśmy profesjonalistami. Nie chciałam też być postrzegana jako aktorka swojego męża, wydaje mi się jednak, że zagrałam już wystarczająco wiele ról i taka etykietka mi nie grozi - tłumaczy.
Juliette Binoche, Joanna Kulig
Kulig zdradziła też, jak sobie radzi po wymagających rolach filmowych.
- Na początek pozbywam się wszystkich rzeczy, jakie nosiłam na planie. Nigdy niczego nie zostawiam. To taki rodzaj oczyszczenia.
Pomaga mi też siłownia - zaczęłam ćwiczyć i jestem z siebie dumna, bo w szkole unikałam WF-u. Wysiłek fizyczny powoduje, że szybciej pozbywamy się bagażu emocjonalnego - mówi.
Joanna Kulig
Na co dzień aktorka rzadko się maluje, nie przywiązuje dużej wagi do mody. Jednak gdy jakiś czas temu pojawiła się na okładce magazynu "PANI", od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu.
Amerykański dziennik "San Francisco Chronicle" umieścił ją w rankingu najseksowniejszych aktorek świata. Znalazła się w doborowym towarzystwie m.in. Penelope Cruz, Scarlett Johansson czy Charlize Theron.
- To miłe, że zostałam zauważona na drugim końcu świata, ale na szczęście wciąż mam do takich rzeczy dystans - skomentowała to wyróżnienie na łamach "ELLE".