Joanna Racewicz jak grecka bogini. I ten błysk w oku!

Podczas gdy większość gwiazd TVP wybierała kolory miłości – od ognistej i soczystej czerwieni przez magentę aż po uroczy, słodki róż, Racewicz postawiła na biel. I to był świetny wybór, bo sukienka projektu Doroty Goldpoint pięknie podkreśliła wakacyjną opaleniznę prezenterki.

Musimy przyznać, że Joanna najbardziej podoba nam się właśnie w prostych krojach i zdecydowanych czystych kolorach. Wszelkie desenie i zgaszone barwy nie pozwalają jej urodzie zabłysnąć. Biała suknia do ziemi o kroju przypominającym nieco rzymską togę jest tego najlepszym dowodem. Biel i prostota były idealnym tłem dla spektakularnej urody prezenterki.

Przy takiej kreacji lepiej nie przesadzać z dodatkami, ale bez nich stylizacja nie byłaby tak uda. Twarz rozświetlił błysk delikatnego łańcuszka i niewielkich koczyków. Całą uwagę skupiała na sobie bransoleta na przedramieniu prezenterki. Długa prawie do łokcia misterna konstrukcja trochę przypominała element zbroi. A w dłoni niezwodna kobieca broń, czyli torebka. Joanna wybrała idealnie pasującą do całości złotą kopertówkę.

Nie jest elegancko wspominać o wieku kobiety, ale w tym przypadku robimy to dla dobra sprawy. Joanna Racewicz jest po 40., a wygląda jak nastolatka. Prezenterka nie ukrywa już, że znalazła miłość. Choć po śmierci męża, który zginął w katastrofie smoleńskiej, długo była sama. Czyżby młodzieńczy wygląd był po części zasługą ukochanego? Wystarczył delikatny naturalny makijaż, by na wielkiej gali TVP wyglądała kwitnąco. Co innego paznokcie, tu Joanna postawiła na zdecydowaną czerwień.

Naszym zdaniem Joanna była jedną z najlepiej wyglądających pań na prezentacji jesiennej ramówiki TVP. Jak wam się podoba prezenterka w takim wydaniu?