Już kilka tygodni bez seksu niszczy związek
Polacy kochają się coraz rzadziej, a gdy już decydują się na zbliżenie, zwykle robią to naprędce. W naszych związkach zaczyna brakować czułości i bliskości – szukamy wymówek, aby odłożyć seks na później. Jesteśmy zmęczeni, zapracowani, nie mamy ochoty na namiętność. Jednak już kilkanaście dni bez seksu może negatywnie odbić się na związku.
25.10.2012 | aktual.: 05.06.2018 15:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polacy kochają się coraz rzadziej, a gdy już decydują się na zbliżenie, zwykle robią to naprędce i byle jak. W naszych związkach zaczyna brakować czułości i bliskości – szukamy wymówek, aby odłożyć seks na później. Jesteśmy zmęczeni, zapracowani, nie mamy ochoty na namiętność. Tymczasem, jak przekonują seksuolodzy, już kilkanaście dni bez seksu może negatywnie odbić się na związku.
Kochamy się blisko przez 14 minut, czyli ponad cztery minuty krócej niż przed dziesięcioma laty – taki wniosek płynie z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy, dotyczących seksualności Polaków, które przeprowadzono w ramach Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego. Na seks codziennie decyduje się zaledwie 5 proc. Polaków w związkach i 2 proc. singli. Większość z nas natomiast (71 proc.) kocha się co najmniej raz w tygodniu.
Sfrustrowana, nieatrakcyjna i bezwartościowa
Internet aż huczy od wpisów kobiet i mężczyzn, którzy skarżą się na brak seksu w stałym związku. "Jestem z moim facetem od trzech lat. Jedyny problem jest taki, że prawie nie uprawiamy seksu. Dziś minęły dwa tygodnie od ostatniego razu. I tak jest cały czas – kochamy się średnio raz, dwa razy w miesiącu... Sęk w tym, że ja mam bardzo duży seksualny temperament i potrzeby. Jest wokół mnie sporo facetów, którzy wiem, że dużo by dali, żeby ze mną być i nieraz okazywali mi, że bardzo ich pociągam, a mój facet... nic..." - to wpis jednej z internautek, która dodaje, że to ona zawsze musi inicjować seks. A gdy już to robi, zazwyczaj słyszy, że partner jest zmęczony, nie jest w nastroju albo po prostu... mu się nie chce.
Podobne wpisy można mnożyć: "Spotykam się z chłopakiem cztery lata, lecz mimo naszego młodego wieku, nie uprawiamy seksu. Mój partner często mi odmawia, kochamy się raz w miesiącu i to wyłącznie z mojej inicjatywy. Próbowałam wielu sposobów, żeby go sobą zainteresować, lecz wszystko na marne..." - czytamy na innym forum dyskusyjnym. Internautka dodaje, że z partnerem nie tylko praktycznie nie uprawia seksu, ale rzadko kiedy się z nim całuje. "Przez tę sytuację jestem sfrustrowana, czuję się mało atrakcyjna i bezwartościowa" - przyznaje.
Nic nie pomaga
Również mężczyźni żalą się, że ich partnerki przestały mieć ochotę na seks. "Bardzo kocham swoją żonę, niestety kochamy się średnio dwa razy w miesiącu, a o pieszczotach mowy praktycznie nie ma... I nic nie pomaga - nastrój, pora dnia, moje starania... Tłumaczy mi, że nie ma ochoty na seks. Ja tego nie rozumiem. Czy dwoje młodych, kochających się ludzi nie powinno siebie pragnąć? Próbowałem chyba wszystkiego, od kolacji, masaży, przez pocałunki, po filmy i akcesoria erotyczne. Co robić?" - zastanawia się jeden z internautów, który nie jest odosobniony ze swoim problemem. W sieci wciąż przybywa wpisów, w których mężczyźni żalą się, że ich partnerki unikają seksu.
Dlaczego Polacy rezygnują ze zbliżeń? Przyczyn jest wiele. Kobiety tłumaczą się zwykle zmęczeniem, przepracowaniem, obniżeniem nastroju czy różnymi dolegliwościami, takimi, jak ból głowy czy brzucha. Mężczyźni natomiast są wycieńczeni pracą, znudzeni związkiem albo po prostu tracą ochotę na czułości z partnerką. A jak wynika z badań naukowców z Uniwersytetu Heidelberg, aż dwie na pięć kobiet ma problemy z seksem - najczęstszy jest brak orgazmu, ochoty czy przyjemności płynącej ze zbliżeń.
Barometr związku
Wielu internautów nie kryje, że życie intymne po części rujnuje pojawienie się dzieci. "Niestety, gdy w domu są dzieci, to nie można się już kochać. Te chwile wykradzione wieczorami, na szybkiego, nasłuchując, czy przypadkiem któreś się nie obudziło... To nie jest seks i miłość, to jest mordęga. Człowiek staje się niewolnikiem we własnym domu" - pisze jeden z internautów na poczytnym forum dyskusyjnym. Bardzo często to kobieta przenosi całą swoją uwagę i energię na potomstwo, co negatywnie wpływa na seks małżeński.
- Seks jest rzeczywiście dość dobrym barometrem tego, co dzieje się w związku - uważa psycholog i psychoterapeuta Joanna Grabowska-Osypiuk z poradni psycho24.pl. Brak zbliżeń faktycznie staje się problemem, kiedy zapominamy, że seks jest ważną częścią relacji między kobietą a mężczyzną. - Jeśli styl życia powoduje, że wieczorem zasypiamy ze zmęczenia przed telewizorem, zazwyczaj zwiastuje to kłopoty; podobnie jak brak rozmowy czy wzajemnego zrozumienia i poświęcenia sobie czasu - tłumaczy specjalistka.
Liczy się więź
Pamiętajmy jednak, że brak seksu w związku nie zawsze powinien nas martwić. Joanna Grabowska-Osypiuk z poradni psycho24.pl wyjaśnia: - Jeśli partner ma w pracy tzw. gorący okres i jest zajęty obowiązkami, wtedy nawet dwutygodniowa pauza w sypialni nie stanowi problemu. Wiadomo przecież, że to minie i wkrótce wszystko wróci do normy. Problemem jest natomiast sytuacja, w której seks ma zastąpić więzi i rozmowę. Albo gdy zbliżeń nie ma, bo między partnerami nie ma również bliskości czy wzajemnego zrozumienia.
Oczywiście, w każdym związku bywają dłuższe przerwy w zbliżeniach. I jeśli partnerzy świadomie się na to decydują, nie ma powodów do obaw. Dobrze jest jednak w tym czasie nie szczędzić sobie czułości: komplementów, pocałunków czy pieszczot. Badania Uniwersytetu stanu Arizona dowodzą, że już samo trzymanie partnerki za rękę przez minutę podnosi poziom testosteronu w męskim organizmie aż o 2/3. Z kolei naukowcy z amerykańskiego Albright College stwierdzili, że dla kobiet bardzo istotne są pocałunki, które służą budowaniu więzi.
epn/pho/kobieta.wp.pl
rel="nofollow">** JAK CZĘSTO TO ROBISZ?