Już nie zwykły french. Latem zaszalej ze stylizacją "psycho french"

Jeśli znudził ci się klasyczny french i latem pragniesz zaszaleć ze stylizacją paznokci, to mamy coś dla ciebie. Manicure "psycho french" jest intrygujący, wręcz psychodeliczny, dodaje energii i ma moc przyciągania spojrzeń. Przychodzimy z wakacyjnymi inspiracjami.

Latem zwykłego frencha zastępujemy stylizacją "psycho french" Latem zwykłego frencha zastępujemy stylizacją "psycho french"
Źródło zdjęć: © Instagram.com, charsgelnails_

French manicure jest chyba najpopularniejszą stylizacją paznokci. Na przestrzeni lat mieliśmy już do czynienia z przeróżnymi jej wariantami. Mowa między innymi o frenchu odwróconym i stylizacji "micro french". Minimalistki uwielbiają wszystkie te odsłony. Ponadto białe kreseczki znikały i były zastępowane przez inne kolory, począwszy od pasteli, przez basicową czerwień czy czerń, aż po neony.

Manicure w stylu lat 70.

Od kilku sezonów mamy jednak do czynienia z czymś jeszcze bardziej szalonym. Chodzi o "sewentisową" estetykę z krzywą kreską i mocą kolorów, która zyskała nazwę "psycho french". A to wszystko dlatego, że ów manicure jest w swoim szaleństwie niemalże psychodeliczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To jest hit". Testujemy błyskawiczny manicure domowy

Jak wygląda "psycho french"?

Tak, jak przy zwykłym frenchu, chodzi o pomalowanie końcówek paznokci pokrytych różową bądź beżową bazą. Ale w przypadku "psycho french" pojawia się wiele intensywnych kolorów, a kluczem są pofalowane linie i nieregularne kształty, łączone ze sobą w zasadzie dowolnie. W tej stylizacji nie ma żadnych sztywnych zasad. Chodzi o to, by puścić wodzę fantazji i zaszaleć, przynajmniej na czas wakacji.

"Psycho french" będzie prezentował się doskonale zarówno na płytkach o kształcie kwadratowym, jak i na migdałkach. Co równie ważne, do wykonania tego manicure'u nie są potrzebne bardzo długie płytki. Stylizacja będzie zatem wyglądała świetnie dosłownie na każdych paznokciach.

Fanki klasyki i minimalizmu być może nie będą zachwycone, ale w końcu w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy chce się "odpiąć wrotki". Być może wyjście ze strefy komfortu, drobne, bo tylko w przypadku paznokci, będzie początkiem nowej drogi. Pamiętaj, charakter tej stylizacji zależy od ciebie i nie musi być na maksa "crazy".

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Wybrane dla Ciebie
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu i kaszy? Większość się myli
Gdzie wyrzucać torebki po ryżu i kaszy? Większość się myli
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Mrozowska przyłapana z nowym partnerem. Nie wiedział, że jest znana
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Połóż w kącie łazienki. Rybiki wyginą w jedną noc
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Dlaczego oczy mają różne kolory? Odpowiedź kryje się w genach
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
W Polsce jest chwastem. Za granicą kosztuje kilka tys. zł za kilogram
W Polsce jest chwastem. Za granicą kosztuje kilka tys. zł za kilogram
Starostecka jest żoną Korcza od 50 lat. Tak odniosła się do plotek o romansie
Starostecka jest żoną Korcza od 50 lat. Tak odniosła się do plotek o romansie
Ta kartka sąsiedzka wzbudziła emocje. "Proszę o ich zwrot!"
Ta kartka sąsiedzka wzbudziła emocje. "Proszę o ich zwrot!"
Wciśnij do odpływu. "Wyżre" wszystkie resztki
Wciśnij do odpływu. "Wyżre" wszystkie resztki
Lata temu zniknęła z TVP. Tak dziś zarabia na życie Iwona Schymalla
Lata temu zniknęła z TVP. Tak dziś zarabia na życie Iwona Schymalla
"Jestem dzieckiem CODA". Przykre, co Olga Bołądź usłyszała w szkole
"Jestem dzieckiem CODA". Przykre, co Olga Bołądź usłyszała w szkole
Ginekolog nazwał ją grzesznicą. "Musimy głośno o tym mówić"
Ginekolog nazwał ją grzesznicą. "Musimy głośno o tym mówić"