Kaloryfer odkręcony, a w domu zimno? Sprytne sposoby, by było ci cieplej
Kiedy za oknem robi się biało, a temperatura spada poniżej zera, w domu odkręcasz kaloryfery. Co jeśli nie pomaga to w ogrzaniu pomieszczenia? Być może popełniasz jeden błąd.
Zasłony
Większość kaloryferów umieszczona jest pod oknami. Te z kolei często zasłaniamy firankami bądź kryjącymi kotarami - wszystko po to, aby zapewnić sobie trochę prywatności i ochronić się przed obcymi spojrzeniami. Zasłonięte okno oznacza jednak także zakryty kaloryfer. A to z kolei sprawia, że część ciepła i energii, którą generuje, wykorzystywana jest na ogrzanie powietrza między zasłoną, a nim. I nie dociera do reszty pomieszczenia. W efekcie mamy chłodno w pokoju, a rachunki wciąż są wysokie.
Skuteczny trik
Jeśli problemem nie są nieszczelne okna, a kaloryfer jest odkręcony na "maxa", pomyśl o tym, jak wzmocnić jego działanie. Czasem wystarczy prosty zabieg w postaci włożenia między ścianę, a kaloryfer kawałka folii aluminiowej. Wszystko po to, aby ciepło nie było oddawane na zewnątrz budynku, a "odbijane" do jego środka.
Wykorzystaj... piekarnik
Które z pomieszczeń jest najcieplejsze w całym mieszkaniu? Z pewnością kuchnia! Wykorzystaj zatem fakt, że wciąż się coś tutaj dzieje, coś się cały czas gotuje i przygotowuje. Jeśli pieczesz ciasto, po zakończeniu tego procesu zostaw otwarty na trochę piekarnik. Jego ciepło podgrzeje temperaturę w domu.
Gorący prysznic
Podobnie jest z łazienką. Kiedy bierzesz gorący prysznic, zostaw drzwi lekko uchylone. Wówczas ciepło oraz wilgoć generowane podczas kąpieli pomogą ocieplić inne pomieszczenia.
Rozsądek przede wszystkim
Nie zapomnij oczywiście o uszczelnieniu okien i drzwi. Kiedy wciąż jest ci zimno we własnym mieszkaniu, pozostaje ciepła herbata, miły sweter i gruby koc.