Szybko usunęła nagranie. Karina z "Chłopaków do wzięcia" ujawniła prawdę o swoim związku
Karina Koch to jedna z uczestniczek programu "Chłopaki do wzięcia". Popularność zdobyła za sprawą wspólnych występów w telewizji z bratem Stefanem. Rodzeństwo było bardzo zżyte i wspierało się w poszukiwaniu partnerów. Niedawno Karina poinformowała facebookowych fanów, że znalazła miłość. Zdjęciem Grześka pochwaliła się w sieci. Teraz okazuje się, że związek nie przetrwał próby czasu.
Rodzeństwo Kochów zyskało sporą rozpoznawalność dzięki występom w programie "Chłopaki do wzięcia". Karina i Stefan od początku cieszyli się zainteresowaniem widzów. Wywoływali też spore kontrowersje. Internauci zwracali uwagę na to, że łączy ich zbyt bliska relacja, jak na brata i siostrę. Oboje stanowczo zaprzeczali tym zarzutom. Twierdzili, że tylko wspierają się w poszukiwaniach idealnych partnerów. Koniec końców, po kilku miłosnych zawodach, rodzeństwu udało się stworzyć szczęśliwe związki.
Karina Koch pochwaliła się partnerem w sieci
Karina pochwaliła się niedawno nagraniem, w którym przedstawiła swoim obserwatorom ukochanego Grzegorza. Pod wideo zamieściła wymowny opis: "Karina ma chłopaka. Poznajcie go! Z nim zawsze uśmiechnięta". Oprócz tego na Facebooku opublikowała zdjęcie z partnerem.
W komentarzach pod fotografią posypały się gratulacje. "Ale fajnie się ułożyło, ty masz swoją połówkę i twój brat. Cieszę się razem z wami! Życzę wam wszystkiego najlepszego" - pisali internauci. "Wykapany Jarek Mergner" - zwracali uwagę niektórzy, porównując Grześka do innego bohatera "Chłopaków do wzięcia". Wszyscy byli przekonani, że miłość Kariny i Grześka będzie rozkwitać. Niedawno okazało się, że kobieta znów jest singielką.
Karina i Grzegorz nie są już razem. "O zazdrość poszło"
Karina Koch zorganizowała dla obserwatorów sesję pytań i odpowiedzi na żywo. Nagranie zamieściła na Facebooku pod zaskakującym tytułem: "Karina znowu do wzięcia?". Bohaterka popularnego programu usunęła wideo, ale w komentarzach przyznała, że ona i Grzegorz to już przeszłość.
"A tak dokładniej to o co chodzi?" - dopytywali fani. Karina szybko wyjaśniła, co miała na myśli, publikując nagranie z tak wymownym opisem. "O zazdrość poszło. Za dużo znajomych mam i o to właśnie chodzi" - wyjaśniła siostra Stefana.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.