Karolina Baszak: Nie przywiązuję się do ubrań

- Mam 24 lata. Moją największą pasją jest śpiewanie i pisanie utworów. Pracuję nad materiałem na płytę, która, mam nadzieję, kiedyś wyjdzie. Prowadzę również bloga oraz kanał na youtube – mówi Karolina Baszak z bloga karolinabaszak.com. Zobaczcie, jak odpowiadała na nasze pytania.

Jaka jest najważniejsza rzecz w twojej szafie?
Nie przywiązuję się aż tak do ubrań, żeby wskazać jedną lub nawet kilka rzeczy, ale bardzo lubię ciuchy oryginalne, znalezione w zagranicznych sklepach online.

Kopalnią inspiracji może być serwis pinterest czy tumblr. Witryny sieciówek nie działają na mnie tak, jak moja tablica na tumblrze.

Moja mama jest architektem i dekoratorką wnętrz, w związku z tym zawsze miałam bliski kontakt ze sztuką i od małego uczyłam się doceniać piękno. Moda jest dla mnie od zawsze związana z moim poczuciem estetyki i tym, że zwyczajnie lubię ładne rzeczy.

Sukienki, koniecznie białe! Zimą zbyt często w nich nie chodzę, ale biała, zwiewna sukienka zwykle najlepiej oddaje mój nastrój.

Inspirują mnie ludzie, filmy, rozmowy, muzyka, niezwykłe wydarzenia w moim życiu. Dużo serca wkładam w zdjęcia na blogu, filmy zresztą też. Lubię to wszystko dopieszczać, staram się odpowiednio dobierać miejsca do zdjęć, aby uzyskać określoną atmosferę. Z reguły wszystko i tak zależy od mojego nastroju i dzieje się bardzo spontanicznie, ale z pewnością można mnie nazwać detalistką.

Myślę, że rozwój blogów modowych jest totalnie ciekawym zjawiskiem. Fajne jest to, że możemy inspirować ludzi. Uważam, że blogerki mają ogólnie pozytywny wpływ na rozwój mody w Polsce.

Pięć to zdecydowanie za mało, każda kobieta powinna mieć o wiele więcej rzeczy w szafie. To, co konkretnie powinno się tam znaleźć, zależy od gustu każdej z nas. Ja nie wyobrażam sobie mojej szafy bez sukienek, płaszcza wiązanego w talii, wysokich kozaków, wielkiego szalika i dobrej bielizny.

Według mnie film “Malena” z Monicą Bellucci bardzo dobrze przedstawia definicję kobiecości.

Odwagi, kreatywności i pewności siebie. Powinni przeglądać więcej prasy modowej, podróżować, otwierać się na nowości. Niestety, to nie dotyczy jedynie facetów…

Jeśli kolor to czerwień - zmysłowa i na maxa kobieca! Czego masz w szafie za dużo?

Zawsze znajdzie się miejsce na coś nowego. Zwłaszcza teraz, kiedy robi się zimno. O tej porze roku zawsze wpadam w jakiś płaszczowo-kapeluszowy szał i nie mogę się powstrzymać przed zakupem kolejnego płaszcza, chociaż wiem, że jest mi zbędny.

Nie potrafię odmówić sobie rodzinnych spotkań, które są dla mnie jak sięgnięcie po kawałek nieba i utrzymują mnie w zdrowiu od zawsze. To dla mnie najważniejsza rzecz na świecie.

(Agnieszka Majewska/gabi), kobieta.wp.pl