Katarzyna Figura kończy 60 lat. Miała przed sobą karierę w Hollywood
Katarzyna Figura to jedna z najbardziej znanych polskich aktorek. Trudno znaleźć kogoś, kto nie znałby jej głośnych ról w filmach takich jak "Kiler", "Kiler-ów 2-ch", "Kingsajz" czy "Szczęśliwego Nowego Jorku". Nie każdy jednak wie, że aktorka miała przed sobą perspektywę wielkiej kariery w Hollywood. Dostała także propozycję pozowania dla amerykańskiego "Playboya".
Katarzyna Figura bywa nazywana "polską Marylin Monroe". Łatka seksbomby przylgnęła do niej w latach 90., jednak gwiazda szybko udowodniła, że jest wszechstronną aktorką. Znana jest z ról w filmach Juliusza Machulskiego ("Kingsajz", "Kiler", "Kiler-ów 2-ch"), Marka Koterskiego ("Ajlawju", "Porno"), Jerzego Stuhra ("Historie miłosne") czy Janusza Zaorskiego ("Panny i wdowy", "Szczęśliwego Nowego Jorku"). Wcieliła się także w rolę Haliny w "Żurku" oraz Ubicy w filmie "Ubu król". Ma na swoim koncie kilkanaście ról teatralnych.
Katarzyna Figura mogła zagrać w "Adwokacie diabła"
Katarzyna Figura na początku lat 90. postanowiła rozpocząć międzynarodową karierę. Grała w zagranicznych filmach i serialach. Nie udało jej się jednak przebić się i zdobyć większej rozpoznawalności, a największym sukcesem okazały się epizodyczne role w produkcjach Roberta Altmana – "Gracz" oraz "Prêt-à-porter".
Jak jednak opisuje Figura w wywiadzie dla Onetu, historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej. "Brałam udział w zdjęciach do 'Adwokata diabła' z Alem Pacino i byłam bardzo blisko, ale ostatecznie wygrała wspaniała Charlize Theron" - podkreśla aktorka.
Figura postawiła jednak na karierę w kraju. "Znów zaczęłam robić filmy w Polsce: 'Szczęśliwego Nowego Jorku', 'Historie miłosne', 'Kiler' Wszystkie w jednym roku. To odsunęło mnie od mojego hollywoodzkiego planu, bo coraz częściej bywałam w Polsce. I zyskując na nowo popularność w Polsce, tam traciłam pozycję, to, że mnie znali dyrektorzy od obsady castingów, reżyserzy, producenci" - opowiada. Podkreśla, że nie chciała liczyć dłużej na przebicie się w hollywoodzkim świecie.
"Pewnego dnia przyszedł scenariusz 'Historii miłosnych' wraz z pięknym listem od Jerzego Stuhra, w którym zaznaczył, że napisał rolę kryminalistki Kryśki właśnie z myślą o mnie i czy ja bym zechciała zagrać? To był ogromny dylemat, ale jak można postąpić inaczej? Miałam to odrzucić, zostać, bo a nuż przydarzy mi się jakaś hollywoodzka rola?" - mówi.
Katarzyna Figura w "Playboyu". "Uciekłam przestraszona na lotnisko"
Katarzyna Figura dostała także intratną propozycję pozowania dla "Playboya", którą złożył jej Hugh Hefner. Jak opisuje na swoim Instagramie, nie zdecydowała się jej jednak przyjąć.
"W USA propozycję dostałam od samego redaktora naczelnego Playboya. W Polsce nie mieliśmy jeszcze naszej edycji. Po długich namowach, w ostatniej chwili się rozmyśliłam i odwołałam zdjęcia" - opisuje. I wyjaśnia: - "Wtedy czułam, że jeszcze nie jestem na to gotowa, chociaż proponowali mi za to zawrotną, jak na tamte czasy, kwotę. Uciekłam przestraszona na lotnisko".
"Później zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam, bo od sesji w Playboyu zaczęła się kariera filmowa wielu aktorek z Hollywood" - dodaje.
W polskiej edycji magazynu pojawiła się trzy razy, w 1994, 1997 i 2008 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!