Katarzyna Konieczka - królowa mitycznej awangardy
Coraz częściej młodzi polscy artyści zyskują uznanie i popularność za granicą i tworzą wspaniałe, unikatowe i warte uwagi projekty. To wszystko można powiedzieć o Katarzynie Konieczce – kostiumografce i projektantce awangardowej, u której współpraca z takimi nazwiskami jak Nick Knight, David Lachapelle i Lady Gaga jest na porządku dziennym.
Nie dziwi nas już fakt, że to skupione na swojej pracy osoby działające niejako z drugiego planu, osiągają w swoich dziedzinach najwięcej. Niezwykle cieszy, że coraz częściej młodzi polscy artyści zyskują uznanie i popularność za granicą i tworzą wspaniałe, unikatowe i warte uwagi projekty. To wszystko można z pewnością powiedzieć o Katarzynie Konieczce – kostiumografce i projektantce awangardowej, u której współpraca z takimi nazwiskami jak Nick Knight, David Lachapelle i Lady Gaga jest na porządku dziennym. Poznajcie artystkę, z której polski rynek mody może być naprawdę dumny!
Katarzyna Konieczka jest absolwentką Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru. dyplom obroniła z wyróżnieniem kolekcją „The Cell”. Jest finalistką i laureatką wielu konkursów, m.in. Złotej Nitki z roku 2009 i kieleckiego OFF Fashion. Jej projekty doceniła na swoim blogu sama Diane Pernet, a pozytywne recenzje jej kolekcji „Maquerade” zamieściło nawet internetowe wydanie „Vogue’a”. Jej projekty szokują, zaskakują i wzbudzają emocje – i o to projektantce właśnie chodzi. W swoich pracach miesza motywy makabry, sadyzmu, baśniowości i mrocznej, mitycznej stylistyki. Jak sama przyznaje, nie tworzy mody użytkowej. Tworzy modę do oglądania, przede wszystkim na scenie i wybiegu, która ma wzbudzać określone uczucia i oddziaływać na odbiorcę.
Wśród projektów Konieczki są spektakularne gorsety, nakrycia głowy, jak chociażby te, które zaprojektowała na potrzeby okładki płyty Justyny Steczkowskiej czy nieco przerażające, metalowe konstrukcje na twarz.
Wszystko wykonuje ręcznie i nigdy nie korzysta z materiałów w takiej postaci, w jakiej są powszechnie dostępne. Cechy charakterystyczne? Teatralność, dekonstrukcja i asymetria. To indywidualistka przez duże „I”, która przyznała w jednym z wywiadów, że czerpanie z czegoś, co już istnieje to dla niej klęska i jeśli ma się pod czymś podpisać, musi to być całkowicie jej „od struktury po uformowany z niej kształt”. Konieczka rozcina, modyfikuje i szarpie uzyskując nowe, awangardowe i oryginalne formy, które upodobały sobie najbardziej kolorowe i kreatywne postaci świata mody, muzyki i sztuki.
Skąd więc motyw mrocznej baśniowości i awangardy tak charakterystyczny dla jej projektów? W jednym z wywiadów projektantka zdradziła, że źródeł jej fascynacji należałoby upatrywać w psychologii dziecka.
- Jako dziecko miałam problem z czytaniem, dostałam książki, które były bardzo makabryczne -powiedziała. - Dla siedmiolatki baśnie braci Grimm, w takiej najmroczniejszej postaci, bez obrazków, w których jest bardzo dużo ciemnej symboliki powracającej w moich obecnych pracach, musi odcisnąć piętno. Weszłam w ten świat, zaczął mnie fascynować. W tych baśniach jest zawsze jakiś podziemny świat, jakiś olbrzym, kruki, staruszka na moście – wszystko to emocjonalnie kształtującemu się dziecku musi zapaść w duszę. W taki sposób w obrębie zainteresowania rozwijającego się małego człowieka nie pojawiają się miłe obrazki. To nie znaczy, że mnie nie stać na subtelność i kameralność i że jej nie rozumiem. Ale ona daleka jest od mody.
To prawda, projektom Konieczki daleko jest od delikatności i subtelności. Ba, można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że są jej zaprzeczeniem. Zamiast eterycznej kobiecości, artystka (nie bójmy się użyć tego słowa) stawia na lekko wulgarną i sadomasochistyczną seksualność. I to właśnie dzięki temu oraz swojej artystycznej niezależności i indywidualizmowi, któremu hołduje począwszy od procesu powstawania kreacji do jej finalnej formy, nie można przejść obok jej projektów obojętnie.
Oprócz topowych nazwisk polskiej sceny muzycznej, kreacje Konieczki doceniają jedne z największych nazwisk w międzynarodowej branży, od Nicka Knighta po Davida Lachapelle, który sfotografował niedawno amerykańską skandalistkę i byłą dziewczynę Kanyego Westa, Amber Rose w projektach Polki. Charakterystyczne kostiumy tworzone przez pochodzącą z Sopotu artystkę pojawiały się na łamach takich tytułów jak „I-D”, „Vogue Italia” czy „Vogue Netherlands”. Nie zobaczycie jej promującej się w telewizji śniadaniowej czy pozującej z celebrytami na głównej stronie popularnych portali plotkarskich. Jeśli chcecie się o niej czegoś dowiedzieć, musicie się trochę wysilić – ale czy nie to przecież chodzi w sztuce?
Michalina Murawska
Michalina Murawska Miała zostać prawnikiem, została dziennikarzem. Absolwentka Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Miłośniczka mody od najmłodszych lat– jej mama twierdzi, że już jako małe dziecko wyrywała i całowała strony z „Burdy”. Bez pamięci zakochana w Nowym Jorku, marzy jej się skromny loft w East Village. Uzależniona od Instagrama i masła orzechowego, wierna fanka wczesnego Allena, Bukowskiego i amerykańskiego hip-hopu. Lubi łamać zasady, więc swojego psa nazywa damskim imieniem.
[
]( http://fashionpost.pl/ )