GwiazdyKatarzyna Pakosińska - uśmiechnięta rozwódka

Katarzyna Pakosińska - uśmiechnięta rozwódka

Katarzyna Pakosińska - uśmiechnięta rozwódka
Źródło zdjęć: © mwmedia

Jej charakterystyczny śmiech zna w tym kraju każdy. - Bycie wesołym to ciężka praca - mawia. Katarzyna Pakosińska przez lata uznawana była za najjaśniejszą i najpogodniejszą gwiazdę polskiego kabaretu. Były występy na wszystkich możliwych festiwalach, była książka i rozwód. Mówią, że od życia dostała dziś drugą szansę. Gwiazda obchodzi właśnie 44 urodziny.

Jej charakterystyczny śmiech zna w tym kraju każdy. - Bycie wesołym to ciężka praca - mawia. Katarzyna Pakosińska przez lata uznawana była za najjaśniejszą i najpogodniejszą gwiazdę polskiego kabaretu. Były występy na wszystkich możliwych festiwalach, była książka i rozwód. Mówią, że od życia dostała dziś drugą szansę. Gwiazda obchodzi właśnie 44 urodziny.

Rodowita warszawianka niemal od zawsze związana była z mediami. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych, a dokładnie kierunek projektowanie i wystawiennictwo. Artystyczne zapędy doprowadziły ją na studia dziennikarskie. I właśnie w tym zawodzie zaczęła swoją karierę. Przez 6 lat była dziennikarką i wydawcą programów w TV Polonia, później współpracowała także z radiową Trójką.

1 / 4

Kariera w kabarecie

Obraz
© AKPA

Jej życie nabrało tempa w 1996 roku, kiedy razem z czterema kolegami ze studiów założyła Kabaret Moralnego Niepokoju. Jeszcze w tym samym roku zgarnęli Grand Prix na XII Przeglądzie Kabaretów PaKa. Szli jak burza. Grupa coraz częściej pojawiała się na szklanych ekranach i cieszyła się ogromną popularnością wśród widzów. Na ich kolejne skecze czekali wszyscy.

- Bycie wesołym to ciężka praca. Szczególnie gdy kompletnie nie jest ci do śmiechu. Półtora roku temu, po rutynowym USG, lekarz powiedział mi, że mam nowotwór, a moje szanse widzi marnie. Spłakałam się dopiero w domu, po tym jak odwiozłam córkę do dziadków i byłam sama. Zrobiłam bilans i listę spraw do załatwienia. Po tygodniu - wyjętym z życiorysu - za radą znajomych poszłam do innego lekarza. Okazało się, że tamten się pomylił. Nagle znowu byłam całkowicie zdrowa - mówiła w 2010 roku na łamach "Playboya".

Rok później kabaret się rozpadł. Pakosińska opuściła kolegów dokładnie 23 lutego 2011 roku. W mediach pojawiły się różne plotki na temat jej odejścia.

2 / 4

Rozstanie

Obraz
© AKPA

Pakosińska niechętnie wypowiadała się na ten temat. Dopiero po jakimś czasie opowiedziała, dlaczego zdecydowała się na taki ruch.

- Zbyt długo dopasowywałam się do męskiej grupy, chowając siebie i swoje potrzeby. Jako "element żeński" wiodłam przy tym prywatnie zupełnie inne życie, że wspomnę choćby o prowadzeniu domu z tysiącem obowiązków w pakiecie... Zaczęłam mówić "nie", być asertywna. I tyle - mówiła przed laty w wywiadzie dla "Gali".

Kabareciarze pracują na tych samych warunkach, co muzycy. Życie w trasie nie było dla niej.

- W tym biznesie panują wilcze prawa: albo pracujesz jak szalony, albo znikasz. Kabaretów jest sporo. Nie ma zmiłuj. Sama proponowałam kiedyś, żeby znaleźć dla mnie zmienniczkę, ale jakoś nic z tego nie wyszło. Najbardziej męczące były kilkudniowe wyjazdy. Cały czas na adrenalinie, buzują hormony, oko się świeci, bo człowiek musi się przecież nakręcić, żeby w ogóle wyjść na scenę - przyznała w "Wysokich Obcasach".

3 / 4

Mama z charakterem

Obraz
© AKPA

Jaka jest prywatnie Katarzyna Pakosińska?

- Charakterek to ja miałam zawsze. I na "moim podwórku" nie odpuszczałam nigdy. Natomiast na zewnątrz chciałam być postrzegana jako ta układna i grzeczna Katarzyna. Moment przełomowy? Kiedy zostałam mamą. Kiedy na świecie pojawiła się mała dziewczynka, której muszę coś opowiedzieć i powiedzieć o świecie, życiu, podejmować wobec niej setki decyzji - zwierzała się na łamach "Gali".

Maja to owoc jej związku z Tomaszem Pakosińskim, z którym gwiazda rozwiodła się kilka lat temu. Jak przyznaje, córka zawsze była jej oczkiem w głowie, choć początki nie były łatwe.

- Pamiętam moment, kiedy pierwszy raz przytuliłam Maję, zaraz po urodzeniu. Ta ogromna fala szczęśliwości i spełnienia! Euforia! A sekundę potem gonitwa myśli: "Mój Boże, co ja w ogóle wiem o życiu?! Kim jestem?! Jak mam prowadzić przez życie tę małą osóbkę, która została mi powierzona?". Ścięło mnie. Postanowiłam wówczas, że w pierwszej kolejności będę konsekwentna. Jak coś obiecam - spełnię. Będę jak skała, na której zawsze można się wesprzeć. Żeby ta mała dziewczynka wiedziała, że może na mnie liczyć w każdej sytuacji. Ale przyznaję, macierzyństwa uczę się cały czas. To jest taka praca dzień za dniem. Raz odrabiam ją lepiej, raz gorzej. Jednak staram się nie tracić przy tym wszystkim poczucia humoru i... nie zwariować - mówiła innym razem.

4 / 4

Nieudane związki

Obraz
© AKPA

Pakosińska jeszcze nie tak dawno temu związana była z producentem telewizyjnym Sergim Gvarjaladze z Gruzji. To właśnie dla niego opuszczała rodzinny Milanówek, by jeździć do Tbilisi. Wielokrotnie przyznawała, że Gruzja to jej drugi dom. To właśnie dzięki tym podróżom powstała jej książka "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska". W listopadzie 2013 roku autorzy serwisu Oblicza Gruzji zarzucili jej plagiat, jakoby skopiowała bez ich wiedzy fragmenty ich reportaży. Sprawa nigdy nie trafiła do sądu, ale Pakosińska w oficjalnym oświadczeniu przyznała, że niektóre fragmenty tekstu zawierały zapożyczenia, które omyłkowo nie zostały oznaczone.

Wszystko wskazuje na to, że gwiazda nie ma szczęścia w miłości. Dwa lata temu media spekulowały z kolei, że związała się z aktorem Samborem Czarnotą. Nigdy jednak nie skomentowali tych doniesień, a sprawa ucichła.

katarzyna pakosińskamamapartner

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (256)