Kefir to już przeżytek. Co na oparzenia słoneczne?

Wiadomo, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć, dlatego wystawiając się na słońce, zawsze stosuj odpowiednie kremy z filtrem. Na twarz warto nałożyć ten z SPF 50, zaś na ciało minimum SPF 30. Wiele osób zapomina też, że takie produkty należy stosować co 2-3 godziny, a także po wyjściu z wody. 

Przy poparzeniach słonecznych ulgę przyniosą produkty z pantenolem, które możemy dostać w aptece. Pomagają one złagodzić ból i pieczenie. Niestety nie zawsze mamy taki preparat pod ręką, więc trzeba ratować się innymi metodami. Od kilku lat popularnością cieszą się produkty z aloesem — żel wykazuje właściwości kojące i regenerujące. Także okłady z gazy nasączonej kefirem lub zsiadłym mlekiem pomogą w przypadku oparzeń słonecznych.

Jest jednak jeszcze jeden sposób, który z pewnością ucieszy każdego. Tanim i dostępnym "ratunkiem" na oparzenia jest czarna herbata. Pewna tiktokerka podzieliła się sposobem, który — jak się okazuje — zdradziła jej babcia.

Tiktokerka, prowadząca profil @breeppolito, opowiedziała o okładach z czarnej herbaty, które pomagają zredukować ból, gdy przesadzisz ze słońcem. Wystarczy zaparzyć kilka torebek, a następnie ostudzić wywar — jeśli zależy ci na czasie, możesz dodać kilka kostek lodu, aby przyspieszyć ten proces.

Czytaj też: Opalała się topless. Reakcję plażowicza zapamięta na zawsze

Kiedy napar będzie miał odpowiednią temperaturę, wyciągnij torebki herbaty i odciśnij z nich nadmiar płynu. Przyłóż je do poparzonej skóry i zostaw na kilka godzin lub najlepiej na całą noc. Szybko poczujesz ulgę. Pamiętaj jednak, że przy silnych poparzeniach należy niezwłocznie udać się po pomoc do lekarza.

Czytaj także: Chcesz się szybko opalić? Tak osiągniesz zamierzony efekt w mgnieniu oka

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl