Kinga Rusin odważnie komentuje adopcję przez pary homoseksualne
Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii skłania nas do wyrażania swojego zdania w temacie par jednopłciowych. Temat podjęła również Kinga Rusin, która w programie śniadaniowym otwarcie wyraziła swoją opinię w kwestii adopcji dzieci przez związki homoseksualne. Zapunktowała tym u wielu osób.
Cytat jej wypowiedzi lotem błyskawicy obiegł internet i największe media. Słynąca z bezkompromisowych opinii prezenterka również tym razem nie bała się wystawić na świecznik krytyków. W rozmowie ze swoimi gośćmi otwarcie przyznała: - Czy to nie jest niesamowite, że w kraju, takim jak Polska, gdzie tyle dzieci wychowuje się w strasznych warunkach w domach dziecka, nie promuje się wręcz adopcji? Są szczęśliwe związki jednopłciowe ludzi, którzy chcą wychowywać dzieci. Państwo nie zabezpieczy tego, bo 70 proc. Polaków jest przeciwko związkom jednopłciowym. -
Kinga Rusin należy go grona najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich prezenterek telewizyjnych. Oprócz sukcesów zawodowych, jej życie osobiste również zdaje się rozkwitać. Rusin jest w szczęśliwym związku, świetnie wygląda i zdaje się cieszyć każdym dniem. Być może dlatego tak szybko podbiła serca swoich widzów. Po tak kontrowersyjnej wypowiedzi liczba jej fanów może znacząco się zmniejszyć.
Na temat adopcji przez pary jednopłciowe wypowiedział się również obecny w studiu Michał Piróg, tancerz, którzy od lat otwarcie przyznaje się do homoseksualizmu. - Jeżeli umiera ojciec lub matka, to zostaje jeden członek. Czy to jest prawidłowy model? Czy te dzieci powinny zostać odebrane jednoosobowym rodzinom? Jeśli matka wychowuje dzieci ze swoją matką, to czy jest to model lesbijski? No nie! Wiele osób wychowywało się w rozbitych rodzinach ze wsparciem babci czy dziadka. Wtedy nie mówimy o tym modelu kobiety i mężczyzny - powiedział.
Czy opinia na tak delikatny w Polsce temat zaważy na wizerunku Kingi Rusin, czy też może zyska dzięki niej symaptię szerszego grona odbiorców? Tego dowiemy prawdopodobnie już niebawem.