Klaudia El Dursi zrobiła furorę. Cała w czerwieni rzucała się w oczy
Premiera platformy streamingowej Max ściągnęła plejadę gwiazd, wśród której znalazła się oczywiście Klaudia El Dursi. Rzucała się w oczy, gdyż od stóp do głów ubrała się w jaskrawą czerwień. Wbrew pozorom nie wybrała kombinezonu, a zgrany duet.
11.06.2024 | aktual.: 11.06.2024 10:03
W poniedziałkowy wieczór, 11 czerwca, w warszawskim Muzeum Historii Polski Cytadela odbyła się premiera platformy streamingowej Max, która zastąpiła HBO Max. Wydarzenie, które stało się jednocześnie rewią mody, ściągnęło mnóstwo gwiazd.
Nie zabrakło Julii Wieniawy w czarnej mini, Martyny Wojciechowskiej w białym garniturze i Joanny Przetakiewicz w odważnych prześwitach. Na ściance brylowały ponadto: Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Rozenek-Majdan, Monika Olejnik, Katarzyna Sokołowska czy Paulina Krupińska.
Wśród tłumu gości w oczy rzucała się Klaudia El Dursi. A to wszystko za sprawą jaskrawoczerwonej stylizacji. Tylko trzy osoby postawiły na ten odważny kolor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klaudia El Dursi przyciągała spojrzenia
Na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że prowadząca reality show "Hotel Paradise" postawiła na kombinezon. Lecz w rzeczywistości włożyła gorsetowy top bez ramiączek i eleganckie, acz swobodne spodnie palazzo. Jednak ten sam odcień sprawił, że dwa elementy wyglądały jak jedność.
Warto też dodać, że stylizacji El Dursi na próżno szukać na sklepowych półkach czy nawet w atelier projektantów, gdyż gwiazda TVN wybiera tkaniny, opracowuje koncepcje i często też sama szyje. Uzupełnieniem looku była niezwykle subtelna biżuteria, złote sandałki oraz czarna, pikowana torebka na łańcuszku.
Czerwień była w mniejszości
Tylko trzy kobiety ubrały się tego wieczoru w czerwień. Wszystkie trzy postawiły na jaskrawy odcień, który wręcz razi w oczy. Agnieszka Woźniak-Starak wybrała przylegającą do ciała sukienkę z długim rękawem i półgolfem. Model zwracał uwagę ze względu na prześwitującą tkaninę. Dziennikarka włożyła ponadto czarne sandałki, a do ręki wzięła modną torebkę w kształcie serca.
Natomiast Anita Werner wybrała zachowawczą sukienkę z zabudowanym dekoltem i o bezpiecznej długości do kolan. Mimo iż kreacja posiadała modny detal w postaci pierzastego wykończenia rękawków, to zdecydowanie zabrakło jej nowoczesnego sznytu. Dodatki również były do przewidzenia – mowa o cielistych szpilkach i czarnej kopertówce.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl