Klementyna Suchanow uwolniona przez policję. Usłyszała zarzuty

Kobieta została zatrzymana 28 stycznia, po tym, jak w towarzystwie innych osób weszła na teren Trybunału Konstytucyjnego. Pozostali demonstranci deklarowali, że nie ruszą spod Trybunału, dopóki zatrzymane osoby nie zostaną wypuszczone.

Poseł Michał Szczerba przekazał, że Suchanow została przewieziona na komendę przy ul. Żytniej. Przed godz. 22, Strajk Kobiet poinformował o pięciu osobach zatrzymanych - trzy z nich miały zostać przewiezione do komendy w Grodzisku Mazowieckim, jedna trafiła na Żytnią, a także poszukiwaniach szóstej zatrzymanej osoby.

Pod komisariatem przy ul. Wilczej trwały cały czas demonstracje solidarnościowe. O 14.00 odbyła się także w tej sprawie konferencja prasowa w siedzibie Strajku Kobiet.

Sprawdź także: Babcia Kasia wśród protestujących. "Nie myślę o zagrożeniu, są rzeczy ważne i ważniejsze"

Zatrzymanych uczestników Strajku Kobiet wypuszczano stopniowo. Prawniczka Eliza Rutynowska informowała na Twitterze, że opuściła komendę o 3.09 w nocy. Jak przekazuje Strajk Kobiet, do uwolnienia Suchanow doszło dopiero dziś wieczorem. - Wobec Klementyny Suchanow nałożono środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Aktywistka musi raz w tygodniu stawiać się w siedzibie Komendy Rejonowej Policji przy ul. Wilczej w Warszawie - poinformowano.

Zobacz również: Manuela Gretkowska o publikacji uzasadnienia wyroku TK. "Wybór daty jest nieprzypadkowy"

Suchanow jest jedną z liderek Strajku Kobiet. Na Uniwersytecie Wrocławskim studiowała filologię polską i hiszpańską. Tytuł doktora nauk humanistycznych o specjalności literaturoznawstwo otrzymała w 2003 roku. Na koncie ma kilka książek, w tym nagradzaną biografię pt. "Ja, Gombrowicz". W 2020 roku wydała publikację pt. "To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze".

**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl