Kobiety, które mieszkają blisko swoich matek, mają większą szansę na ciążę
Świadomość, że bliscy są niedaleko, może zwiększać płodność. Spośród kobiet o podobnym statusie społecznym, starających się o dziecko, częściej udawało się zajść w ciążę tym, które miały blisko matki - odkryli naukowcy z Uniwersytetu w Essex.
05.02.2013 | aktual.: 05.02.2013 12:26
Świadomość, że bliscy są niedaleko, może zwiększać płodność. Spośród kobiet o podobnym statusie społecznym, starających się o dziecko, częściej udawało się zajść w ciążę tym, które miały blisko matki - odkryli naukowcy z Uniwersytetu w Essex.
Te z pań, które żyją blisko swoich matek, same mają większe szanse na zajście w ciążę. Według badaczy wpływa na to świadomość, iż w razie potrzeby bliscy pomogą zająć się nowo narodzonym dzieckiem. Ponadto, okazuje się, że to matki wywierają na swoje córki najsilniejszą presję w kwestii posiadania potomka i pospieszają je w realizacji powiększania rodziny.
Sami naukowcy byli zaskoczeni siłą tego powiązania. Wnikliwie przeanalizowali 2 tysiące przypadków, w których zwracano uwagę na styl życia potencjalnych mam, ich zdrowie oraz status społeczny. Tym razem zwrócili uwagę na relacje, wiążące je z najbliższą rodziną, dalszymi krewnymi oraz przyjaciółmi.
Te kobiety, które chciały mieć dziecko i najszybciej zachodziły w ciążę, mieszkały blisko swoich krewnych oraz częściej zachodziły w ponowną ciążę. Dr Paul Mathews z Uniwersytetu w Essex przyznał, że wyniki badania są zaskakujące, ponieważ sytuacja powtarza się w każdej warstwie społecznej i nie wynika z warunków ekonomicznych.
Jeśli dwie młode kobiety o podobnych dochodach, poziomie edukacji, wyznaniu religijnym i pochodzeniu etnicznym starają się o dziecko, większe szanse na zajście w ciążę ma ta, która mieszka bliżej rodziny.
- Wiadomo, że w ubogich społeczeństwach oraz w minionych wiekach posiadanie wielu krewnych miało zasadniczy wpływ na wychowywanie potomstwa, jednak nie mieliśmy pojęcia, że ten związek ma prawo bytu w nowoczesnym, technologicznie rozwiniętym społeczeństwie - mówi dr Mathews. - Negatywną stroną polegania na wsparciu rodziny w planowaniu dziecka może być niechęć kobiet do migracji w celu polepszenia warunków życia za pomocą lepiej płatnej pracy.
Specjaliści generalnie zgadzają się, że samopoczucie świeżo upieczonych mam zależy od wsparcia i obecności najbliższych.
Tekst na podst. Dailymail.co.uk (mtr/sr), kobieta.wp.pl