Kobiety na wojnie. "Niebezpieczny narkotyk"
Dlaczego kobiety decydują się wyjechać na wojnę? O wyjazdach do miejsc szczególnie niebezpiecznych opowiedziały: dziennikarka Informacyjnej Agencji Radiowej Agnieszka Drążkiewicz, pielęgniarka i żołnierz chorąży Renata Oleksy oraz starszy szeregowy Sylwia Kujawa.
Agnieszka Drążkiewicz na misjach była kilkanaście razy. Większość stanowiły krótkie wyjazdy kilku- lub kilkunastodniowe, ale parę razy zdarzyło jej się być dłużej. Pierwszy raz wyjechała, zostawiając w domu małe dziecko i nie mówiąc rodzicom, dokąd jedzie.
- Moja mama zawsze bardzo się stresowała, jak wyjeżdżałam - tłumaczy dziennikarka. - Jak próbowała się dodzwonić, to ją zrzucałam i tylko wysyłałam SMS-a: Mamo, nie mogę, jestem w tajnym miejscu.
Siedem razy na misje wyjeżdżała też Agnieszka Drążkiewicz. Nie założyła rodziny i przyznaje, że to na pewno ułatwiało jej podjęcie decyzji. - Nie mam dylematu, co będzie się działo z moją najbliższą rodziną - mężem czy dzieckiem.