Blisko ludziKolejny brutalny trend randkowy. Młodzi ludzie stosują "mosting"

Kolejny brutalny trend randkowy. Młodzi ludzie stosują "mosting"

Kolejny brutalny trend randkowy. Młodzi ludzie stosują "mosting"
Źródło zdjęć: © 123RF
Agata Porażka
03.12.2018 16:14, aktualizacja: 03.12.2018 17:17

Kilka lat temu zrobiło się głośno o "ghostingu", czyli uciekaniu od związku i ucinaniu kontaktu po kilku spotkaniach z drugą osobą. "Mosting" jest kolejną odmianą tego trendu, której mechanizm działania jest jeszcze bardziej brutalny.

W obydwu przypadkach wszystko zaczyna się podobnie. Dwójka osób się poznaje, umawia na pierwsze spotkanie. Potem drugie, trzecie, czwarte. Znajomość rozkwita aż do momentu, w którym kobieta jest już zakochana i przekonana, że to "ten jedyny". Wtedy mężczyzna przestaje odbierać telefony, odpisywać i reagować w mediach społecznościowych. Cały sęk "mostingu" tkwi w tym, żeby zniknąć z życia drugiej osoby, gdy ta staje się bardzo zaangażowana emocjonalnie.

Nie są to jedyne brutalne trendy randkowe, które zdobywają coraz większą popularność. Szczególnie wśród młodych ludzi można zaobserwować dwa inne - "breadcrumbing" oraz "cushioning". Pierwszy polega na tym, że cały kontakt zostaje w internecie. Para nigdy nie widzi się na żywo. Mężczyzna ucieka od kontaktu, notorycznie odwołuje spotkania. Potrafi to trwać miesiącami, a na końcu kobieta zostaje na lodzie.

Obraz
© 123RF

Ostatni trend, czyli "cushioning" polega na stworzeniu sobie buforu bezpieczeństwa. W większość przypadków oznacza to alternatywę dla osoby, z którą ktoś się obecnie spotyka. Mężczyźni potrafią spotykać się z trzema, a nawet więcej kobietami na raz. Większość z nich to "plan B", na wypadek, gdyby "plan A" nie wypalił. Takie relacje potrafią ciągnąć nawet przez lata - dopóki któraś się nie dowie.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta