Kolorowe bazy pod makijaż: jak ich używać?
Zauważyłaś, że twój ukochany korektor przestał czynić cuda z workami pod oczami? A może coraz trudniej radzisz sobie z maskowaniem strefy T? Masz coraz więcej przebarwień na skórze? Jest dobry sposób na te problemy. Wystarczy, że trochę zaufasz nowościom kosmetycznym i przerzucisz się z produktów o tych samych odcieniach na kolorowe
Zauważyłaś ostatnio, że twój ukochany korektor przestał czynić cuda z workami pod oczami? A może coraz trudniej radzisz sobie z maskowaniem strefy T? Masz coraz więcej przebarwień na skórze? Jest dobry sposób na te problemy. Wystarczy, że trochę zaufasz nowościom kosmetycznym i przerzucisz się z produktów o tych samych odcieniach na kolorowe. Wiem, że ciężko jest nawet przepuścić taką myśl przez głowę - kolorowe bazy na twarzy, w wielu dziwnych kreskach i kółkach. Nie wierzysz, że to działa? Być może przekona cię fakt, że kolorowe bazy lepiej trzymają podkład niż zwykłe. Zaciekawiona? Zobacz, co jeszcze ciekawego się w nich kryje i sprawdź, jaki kolor będzie najlepszy dla twojej cery.
Zacznijmy od historii kolorowych baz. Powstały one z myślą o wszystkich osobach, które mają problem z pigmentacją skóry, czyli tych, których odcień cery różni się w kilku miejscach od siebie. Zwykła baza nie była, ani nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Potraktuj to trochę jak wyrównanie kolorytu. Dlaczego zatem stała się takim fenomenem na całym świecie? Ponieważ vlogerki bardzo szybko podchwyciły temat i odkryły, że nawet osoby bez problemów skórnych mogą ich używać. Pozwalają one łatwiej żonglować kolorytem skóry i wydobywać z niej blask w prosty sposób. Tutaj warto też pamiętać o zachowaniu odpowiedniego balansu - zbyt duża ilość bazy powoduje efekt grubej maski na twarzy i z daleka widać, ile kosmetyków zostało użytych.
Najbardziej popularne w tej chwili są 4 kolory baz pod podkład: różowa, zielona, pomarańczowa i fioletowa. Czasami kolory baz delikatnie się różnią np. są niebieskie czy czerwone, jest to jednak zależne od ilości pigmentu w kosmetyku. Z jakimi zatem problemami najlepiej radzi sobie każda z powyższych baz?
Anna Guzek / Kobieta WP
Róż i już
Różowa baza pod podkład - ożywia i rozświetla cerę. Szczególnie polecana jest dla kobiet, które nie potrafią poradzić sobie z podkreśleniem naturalnego koloru skóry twarzy bądź zmagają się z szarawą cerą. Pomoże również wszystkim paniom, które zarwały noc czy miały zbyt ciężki dzień w pracy by wieczorem gdziekolwiek wyjść. Jak go użyć? Rozetrzyj delikatnie 2 bądź 3 małe kropelki bazy na twarzy w okolicach kości policzkowej i oczu oraz czoła.
Na zdjęciu: baza rozświetlająca z wyciągiem z róży Yves Rocher, cena 49 zł
Graj w zielone
Zielona baza pod podkład - poradzi sobie z każdym zaczerwienieniem skóry. Mowa tutaj o wszystkich problemach skórnych jak: trądzik różowaty, plamki, przekrwienia czy inne dermatologiczne problemy. Jeśli borykasz się z którymś z nich, zielona baza pod podkład sprawi, że twoje życie będzie o wiele łatwiejsze. Aplikuj je bezpośrednio w miejscach zaczerwienionych.
Na zdjęciu: zielona baza pod makijaż Delia, cena ok. 15 zł
Pomarańczowa energia
Pomarańczowa baza pod podkład - jeśli masz problem z brązowymi plamami na twarzy lub sińce, spróbuj pomarańczowej bądź brzoskwiniowej bazy pod podkład. Idealnie pokryje nawet te niedoskonałości, z którymi do tej pory radził sobie tylko silny korektor. Jeśli masz ciemniejszy odcień skóry, wypróbuj kolor czerwony.
Na zdjęciu: brzoskwiniowa baza pod podkład Make Up For Ever, cena 169 zł
Ożywcza moc fioletu
To nie była jedna zarwana noc, a 5 czy 7 nocy? Jedyne co może ci w jakikolwiek sposób pomóc to fioletowa baza pod makijaż. Zminimalizuje widoczne zmęczenie oraz żółte tony na skórze twarzy. Aplikuj go prostą linią od czoła, przez nos do brody i dodaj krótsze kreski bezpośrednio pod oczami. Delikatnie wklep w skórę gąbeczką bądź pędzlem, następnie odczekaj do 3 minut i nałóż podkład. Zobaczysz, to uratuje cię przed serią pytań czy aby na pewno dobrze się czujesz.
Na zdjęciu: baza Photo Finish Color Correcting Primer Smashbox, cena 159 zł