Komunię świętą zawsze przyjmuje jako pierwsza. Nie ma wyboru
Na wesele przyszła z własnym jedzeniem, w domu ma osobną deskę do krojenia, a w kościele otrzymuje specjalną hostię. Życie osoby z celiakią nie jest łatwe, ale odrobina kreatywności i woli walki może je zmienić.
13.08.2019 | aktual.: 14.08.2019 10:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Życie z celiakią
Gdy Justyna trafiła do gastroenterologa, ważyła 45 kilogramów. Miała wiele objawów, które po pół roku dały jej diagnozę – celiakia. Jak sama mówi, miała ogromne szczęście, bo średni czas diagnozy celiakii w Polsce to aż 9 lat. Odkąd przeszła na dietę zaleconą przez lekarza, wszystkie problemy – utrata wagi, bóle głowy, nudności, bóle brzucha, swędzenie skóry – ustąpiły, a ona znów cieszy się życiem. Pojawiły się jednak nowe sytuacje, z którymi ona, podobnie jak inni "celiakowcy", musiała nauczyć się radzić.
– Przy chorowaniu na celiakię tylko bezwzględne przestrzeganie diety daje gwarancję zdrowia – opowiada kobieta. – Ludzie często nie zdają sobie sprawy z wagi problemu, z jakim się zmagamy.
Bezglutenowa hostia
Justyna pochodzi z małej miejscowości. Komunię świętą przyjmuje od 8. roku życia. Gdy trzy lata temu usłyszała diagnozę, pojawił się problem. Standardowy opłatek składa się głównie z wody i mąki pszennej, której nie można spożywać w przypadku celiakii.
– Gdy dowiedziałam się, że jestem chora, poszłam do księdza i zapytałam, czy jest możliwość przyjęcia komunii, która byłaby dopasowana do moich potrzeb – opowiada Justyna. – Trzeba umieć to technicznie zorganizować. Umówiłam się z kościelnym z mojej parafii, że będę mu zgłaszać telefonicznie, na którą mszę przyjdę. Mam tę komfortową sytuację, że hostię kupuje dla mnie parafia, a ksiądz trzyma ją w osobnym miejscu. W niektórych przypadkach osoby chore muszą nabywać opłatek same.
Gdy Justyna pojawia się w Kościele, kapłan szuka jej wzrokiem, aby sprawdzić, czy jest obecna i czy planuje przystąpić do komunii. Zawsze dostaje ją jako pierwsza. Jej opłatek nie może mieć styczności z innymi, zawierającymi gluten.
– O ile uda mi się dojść jako pierwszej, gdyż czasem zdarza się tak, że zanim zdążę, ktoś już czeka z otwartą buzią. Ale kapłan najpierw i tak daje mi – śmieje się. Mówi, że większość osób już zdążyła się przyzwyczaić do tego, że hostię dostaje "bez kolejki".
Justynie nie zawsze jednak udaje się dostać "swój" opłatek. Na jednym z 5-dniowych odpustów podeszła do brata zakonnego z prośbą o bezglutenowy opłatek. Usłyszała, że hostia niestety nie jest jeszcze konsekrowana, czyli nie została jeszcze poświęcona przez duchownego.
– Bardzo często tak jest, że słyszę: "Przepraszam, nie ma". Jest to swego rodzaju wykluczenie w naszej społeczności – opowiada.
Z jedzeniem na wesele
Przyjmowanie komunii świętej to nie jedyne wydarzenie, podczas którego osoby chore na celiakię mogą poczuć się wykluczone. Justyna na pierwsze wesele, na które została zaproszona po diagnozie, dla własnego bezpieczeństwa zabrała własny posiłek. Teraz znalazła inny sposób, który sprawia, że nie musi się przejmować swoją chorobą.
– Niestety nie mogę korzystać z jedzenia, które leży na stołach, bo z reguły jest to jedzenie glutenowe. W związku z tym dzwonię wcześniej do pary młodej i proszę o osobne menu. Zazwyczaj muszę wskazać, co dokładnie ma być zrobione i z jakich produktów. Świetnie sprawdzają się jajecznice, warzywa, zioła i te najprostsze dania, składające się z niewielu składników, co wcale jednak nie znaczy, że jest to dieta uboga.
Jako osoba chora na celiakię Justyna musi uważać nie tylko na jedzenie, ale także na leki – one również mogą zawierać gluten. Mimo że antybiotyki powinny leczyć, w jej przypadku mogą ją jednocześnie podtruwać. Choć kobieta twierdzi, że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, jak poważna jest ta choroba, niektórzy wciąż traktują ją lekceważąco.
– Bardzo często słyszę: "Bezglutenowe, to pewnie zapatrzyła się w Anię Lewandowską i chce stracić na wadze". Nie. Ja bym bardzo chciała przytyć. To choroba mnie doprowadziła do takiego stanu, a dieta mnie z niego wyprowadza.
Celiakia, czyli nietolerancja glutenu
Celiakia jest schorzeniem związanym z trwałą nietolerancją glutenu. W przebiegu tej choroby jelito cienkie nie jest w stanie spełniać swojej funkcji. Celiakia jest schorzeniem, które nie powinno być bagatelizowane, gdyż może doprowadzić do poważnych konsekwencji.
Ze względu na rodzaj objawów wyróżniamy trzy rodzaje celiakii – klasyczną, niemą, która przebiega bezobjawowo i ukrytą, która pojawia się po 30. roku życia. Celiakia u każdego może mieć inny przebieg, o różnym nasileniu objawów.
Stanowisko kościoła ws. bezglutenowej hostii
Komunię świętą dla osób chorych na celiakię wywalczyło Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. Po ich interwencji Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski wydała notę, zgodnie z którą dla osób na diecie bezglutenowej będą przygotowywane specjalne hostie.
"Dotąd osoby te mogły przyjmować komunię świętą pod postacią wina, obecnie mogą ją przyjmować pod postacią hostii niskoglutenowych wypieczonych zgodnie ze wskazaniami Kongregacji Nauki Wiary" – napisali biskupi. "W takie hostie parafie powinny się zaopatrywać w piekarniach hostii mających zatwierdzenie miejscowego biskupa".
Odpowiedni komunikat w tej sprawie wydała także watykańska Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zaznaczając, że "hostie całkowicie pozbawione glutenu są materią eucharystyczną nieważną". Za materię ważną uznaje się "hostie częściowo pozbawione glutenu i te, w których jest obecna wystarczająca ilość glutenu do otrzymania wypieku chleba bez dodatku substancji obcych i bez konieczności odwoływania się do metod, które zmieniłyby istotę chleba".
Zobacz także
Masz historię, którą chcesz się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl