Konkurs „Tajemnice Damskiej Torebki ubezpieczenia Warta” rozstrzygnięty!
19 października 2011 odbyła się w Warszawie uroczysta gala wręczenia nagród dwóch ogólnopolskich konkursów: „Tajemnice Damskiej Torebki ubezpiecza Warta” oraz „Bag Designer Awards 2011”. Kto wygrał? Specjalnie dla Was przedstawiamy zwycięzców!
24.10.2011 | aktual.: 26.10.2011 16:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
19 października 2011 odbyła się w Warszawie uroczysta gala wręczenia nagród dwóch ogólnopolskich konkursów: „Tajemnice Damskiej Torebki ubezpiecza Warta” oraz „Bag Designer Awards 2011”. Kto wygrał? Specjalnie dla Was przedstawiamy zwycięzców! Zobacz nagrodzone projekty i przeczytaj, co nasze użytkowniczki trzymają w swoich torebkach.
„Bag Designer Awards 2011"
Konkurs polegał na zaprojektowaniu pięknej, a zarazem praktycznej torebki. Nagrodę główną, realizację zwycięskiego projektu przez firmę Batycki, przyznano Pani Marcie Koczara z Warszawy za stylową kopertówkę. Laureatka otrzymała również nagrodę niespodziankę – dyplom uznania za najlepszy projekt i sesję fotograficzną ufundowaną przez redakcję Fashion Magazine.
Wyróżnienie przyznane przez serwis kobieta.wp.pl otrzymał Pan Tomasz Siemek z Krakowa.
„Tajemnice Damskiej Torebki ubezpiecza Warta”
Konkurs polegał na opisaniu zawartości swojej torebki. Nagrodę główną: torebkę i portfel marki Coccinelle ufundowaną przez Powierza Family Company zdobyła Pani Katarzyna Strzyż z Wałbrzycha.
Nagrodę II, torebkę firmy Batycki oraz zestaw kremów Siquence, zajęło zabawne opowiadanie o damskiej torebce autorstwa Pana Sławomira Dziakiewicza z Żyrardowa
Nagrodę III, torebkę firmy Batycki oraz zestaw kremów Siquence, zdobyła Pani Katarzyna Rodek z Warszawy.
Miejsce nr 1
(Torebka Coccinelle + portfel + dermokosmetyki Siquence)
Nagroda główna - Pani Katarzyna Strzyż, Wałbrzych
Moja torebka to mój pamiętnik...z dnia wczorajszego, przedwczorajszego, pamiętnik z sobotniego spotkania z przyjaciółkami, niedzielnego spaceru po parku.
Moja torebka pamięta wszystko i o wszystkim, pomijam rzeczy pierwszej potrzeby: przyziemne notesy, pieniądze, chusteczki, klucze, karty, telefony, bilety, błyszczyki, plasterki, kalendarzyki... chodzi o rzeczy przypominające o zdarzeniach, osobach, chwilach - metaforycznych, ulotnych, a tak mi bliskich, cennych: niedojedzone ciastko mojego małego synka, na które nadziewam się szukając portfela, piasek znad morza za paznokciami, kiedy usiłuję wyciągnąć chusteczki, kasztany z niedzielnego spaceru po parku spadające z trzaskiem na podłogę, kiedy usiłuję wyszarpać notes gdzieś z ciemnej otchłani mego „pamiętnika”. To wszystko sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech, wspomnienie miłych chwil wdziera się nieśmiało na „listę spraw do załatwienia” i woła: „zatrzymaj się, uśmiechnij, pomyśl o nas”. Tak robię. A najbardziej lubię…wyciągnąć dawno nienoszoną torebkę…..i niecierpliwie, skrupulatnie przeczesywać jej zakamarki…zastanawiać się; skąd się wzięły te zasuszone listki, kto jest autorem ślaczków na
chusteczkach, bilet do kina…z kim byłam?! W mojej torebce nie ma porządku, nie ma ładu, pamiętnik nie zapisuje zdarzeń chronologicznie….tak chcę, tak chce on.
Moja torebka – moja sprawa – moja historia!
Miejsce nr 2
(torebka kopertówka Batycki + dermokosmetyki Siquence)
Nagroda II rzędu - Pan Sławomir Dziakiewicz, ok. Żyrardowa
Co się mieści w damskiej torebce to się w głowie nie mieści, wkładam rękę a tam sreberko po czekoladzie szeleści.
Żona co prawda jak zwykle na diecie, nie wypada wypominać kobiecie. Sięgam głębiej a tam...drogeria słowo daję, moja żona z "mazidłami" się nie rozstaje. Tubki, buteleczki, to co rzęsy kręci, pudry, balsamy i perfum co nęci. Obok tego salonu kosmetycznego, znalazłem coś wyjątkowego...
Kasztany z tamtego roku i muszelkę, śrubokręt i ekierkę.
Nie wiedziałem, że żona coś kręci i mierzy, wyjaśnienie się należy. Grzebać dalej mi się nie chciało, wszystko z torby na stół wyleciało. A tam skarbów całe morze, jak Ona dźwigać to może? Szczotka, lusterko, kluczy pęk, książka, notes... ja bym pękł. To nie koniec zawartości, ku mojej radości. Znalazłem jeszcze portfel, a nawet dwa, żona o budżet zawsze dba.
Do pełni szczęścia chusteczki dokładam, ile to waży? ja pod ciężarem siadam Współczuję kobietom, tyle dźwigania, mi wystarczy kieszeń bez wypychania.
Miejsce nr 3
(portfel Batycki + dermokosmetyki Siquence)
Nagroda III rzędu - Pani Katarzyna Rodek, Warszawa
Moja torebka to otchłań tajemnic czyli , komórka milczeń, klucze do zakątków ważnych, okulary przyszłości, szminka do ust zamkniętych niewypowiedzianymi tajemnicami, breloczki miejsc egzotycznych pełnych wspomnień uczepionych do samochodu, dowody odwiedzin świątyń handlu, pomoc dla krótkiej pamięci zamknięta w długopisie i wiele obietnic do spełnienia zaklętych w plastikowych kartach.