Rozpłakał się po wizycie księdza. "W moje dzieci jakby strzelił piorun"
Wizyta duszpasterska u rodziny z dwójką dzieci zakończyła się płaczem 6-latka. Wszystko przez słowa, jakie usłyszał od księdza. "Mnie totalnie zmroziło, a w moje dzieci jakby strzelił piorun" - opowiedziała jego mama.
18.12.2024 | aktual.: 18.12.2024 19:35
Okres od grudnia do lutego jest kojarzony przez katolików z wizytą duszpasterską, czyli kolędą. To właśnie wtedy rodziny przyjmują księdza, który błogosławi ich dom. W tym czasie rozmawia także z parafianami, w tym z tymi najmniejszymi. Jeden z nich, 6-letni chłopiec, przestraszył się jednak słów duchownego. Po jego wyjściu rozpłakał się.
Ksiądz przyszedł na kolędę
Justyna przyjęła księdza po kolędzie jeszcze w listopadzie. Choć nie chodzi z synami zbyt często do kościoła, było dla niej oczywiste, że będzie chciała, by ich odwiedził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ksiądz wszedł do naszego domu, odmówił szybko modlitwę i siadł z nami w salonie, by zamienić parę zdań. Moje dzieci, które mają 6 i 9 lat, były bardzo podekscytowane jego wizytą, a starszy syn nawet martwił się, czy ksiądz może nie będzie go odpytywał z modlitw. Na szczęście okazało się, że był niezwykle miły, ciepły i uśmiechnięty wobec dzieci, aż byłam pozytywnie zaskoczona, bo nie miałam z nim wcześniej do czynienia" - napisała w liście do redakcji mamadu.pl.
Na koniec wizyty czar jednak prysł. Ksiądz, chcąc zachęcić dzieci do przyjścia na rekolekcje, powiedział im: "Bo jak dzieci nie chodzą na rekolekcje, to Mikołaj nie przyniesie im aż tak wypasionych prezentów, a może w ogóle do nich nie przyjdzie".
6-latek rozpłakał się po wizycie księdza
"Mnie totalnie zmroziło, a w moje dzieci jakby strzelił piorun" - ujawniła Justyna.
Choć starszy syn nie przejął się aż tak słowami duchownego, ponieważ przekazano mu wcześniej, że "Mikołajowi trochę pomagają rodzice", młodszy wybuchnął płaczem.
"Zaczął się upewniać, że zabiorę go do kościoła na rekolekcje. Dlaczego księża w taki sposób psują dziecięcą radość z tego zbliżającego się czasu? Takim zachowaniem, zamiast zachęcić, to tylko wystraszył dziecko, a mnie zniechęcił do wizyt w kościele" - podsumowała mama chłopców.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.